Asseco Resovia gra z Politechniką Warszawską

Do końca rundy zasadniczej tylko trzy kolejki, a sety mogą mieć znaczenie.

W rozegranych już meczach 16. kolejki nie było niespodzianek. PGE Skra Bełchatów wygrała 3:0 z osłabionym Jastrzębskim Węglem, ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała 3:2 Delectę Bydgoszcz, a Lotos Trefl Gdańsk uległ Tytanowi Częstochowa 1:3. W poniedziałek Fart Kielce podejmował będzie Indykpol AZS Olsztyn.

A co w Rzeszowie? Nikt nie mówi, że z Politechniką będzie łatwo, ale resoviacy, którzy w środę rozbili w Częstochowie Tytana, nabrali pewności siebie oraz coraz większych apetytów na wygrywanie. Są faworytem. Ambitni goście nie będą mieli nic do stracenia i na pewno spróbują urwać gospodarzom punkty. Znakomicie dysponowany Georg Grozer i spółka chyba nie pozwolą sobie na straty...

- Spotkanie z Politechiką będzie trudne. W naszej drużynie jest ogromna motywacja. Chcemy wygrywać, bo w ostatecznym rozrachunku liczyć się będą nie tylko punkty, ale i sety - mówi Andrzej Kowal, trener resoviaków, którzy zajmują trzecie miejsce w tabeli, ale wciąż mają szansę na doścignięcie drugiej w klasyfikacji ZAKSY.

W zespole gości zabraknie kontuzjowanego Patricka Steuerwalda. Najprawdopodobniej do kolegów dołączy już Grzegorz Szymański. Trener Kowal ma szeroką i wyrównaną kadrę oraz do dyspozycji wszystkich zawodników. Nikogo nie trzeba mobilizować.

Zapowiada się ciekawy mecz, bo goście, słyną z waleczności i ambicji.

Rzeszów - niedziela (19.02), godz. 13. Sędziują: Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska) i Maciej Maciejewski (Szczecin). W pierwszym meczu: 3:2 dla Resovii.