- W jakim meczu, jak nie z Jastrzębskim Węglem najlepiej się przełamać po porażkach z Zaksą i Skrą?... - pytał znacząco Paweł Rusek, libero Asseco Resovii przed wyprawą do Jastrzębia. Miał rację...
W pierwszym secie Resovia dodała gazu od stanu 12:12. Nasza drużyna bardzo grała blokiem i uciekła gospodarzom na 16:12. Po akcji Marcina Możdżonka resoviacy przeważali 18:13. Po akcjach Thibaulta Rossarda i Jakuba Jarosza było 21:14 dla gości, którzy w tamtym sezonie przegrywali z ekipą Jastrzębia wszystkie spotkania. Po asowej zagrywce Oliwy przewaga rzeszowskiego teamu, który grał mocno zdeterminowany i zmobilizowany, zmniejszyła się do dwóch oczek" (23:21). Muzaj obił blok i miejscowi obronili trzeciego setbola (23:24). Za moment jednak Resovia cieszyła się z objęcia prowadzenia w meczu.
Drugi set od początku przebiegał pod dyktando Resovii, która miała wysoką skuteczność w pierwszej akcji. Liderem resoviaków był Thibault Rossard, który świetnie grał w ataku oraz w bloku. W dwóch pierwszych setach Francuz zdobył 14 punktów notując cztery udane zastawy. Dzielnie sekundował mu Jakub Jarosz. Resoviacy, do których należał środek, nadal blokiem ostudzili ofensywne zapędy dwóch naczelnych Jastrzębi, czyli Oliwy i Muzaja.
Trzeci set był wyrównany. Wprawdzie resoviacy początkowo przeważali (11:8), ale po ataku z krótkiej Damiana Borucha był remis (12:12). Po atakach Jarosza notowano 16:14 dla Resovii. Po bloku na Jaroszu Jastrzębie wyszło dla na prowadzenie (17:16). Oliwa przypomniał sobie, że zagrywka jest jego mocna stroną, palnął kilka razy jak z armaty i jego drużyna prowadziła 22:19. Muzaj dwa razy zapunktował w ataku i Jastrzębie miało piłkę setową (24:20), a za moment postawiło kropkę nad "i" w tej odsłonie, i wróciło do gry.
Czwarta odsłona rozpoczęła się udanie dla gospodarzy (7:3), którzy wyraźnie podnieśli jakość swojej gry wybijając z rytmu podopiecznych Roberto Serniottiego. Muzaj przedarł się przez rzeszowski blok i kibice "Ptoków" wiwatowali, bo ich zespół przeważał już 9:4, a po kolejnej akcji Muzaja 13:8. Resoviacy po bloku na Oliwie zmniejszyli straty do 14:11, ale Jastrzębie nadal wysoko latało i prowadziło 19:13. Po zagrywkach Rossarda przewaga miejscowych zmniejszyła się do trzech punktów (21:18), jednak finisz znów dla gospodarzy.
Po asie Możdżonka i bloku naszej drużyny, Assseco Resovia prowadziła w piątej odsłonie 7:3. Przy stanie 8:4 dla naszej ekipy zespoły zmieniały się stronami. Śliwka sam zablokował Muzaja (9:4), potem udanie przymierzał i rzeszowianie pewnie zmierzali do sukcesu, bo prowadzili 10:5 i 11:6 i 14:7.
Jastrzębski Węgiel - Asseco Resovia 2:3 (23:25, 18:25, 25:21, 25:18, 8:15)
Jastrzębie: Kampa 2, Oliva 20, Sobala 2, Kosok 11, Muzaj 17, Quiroga 9, Popiwczak (libero) oraz Strzeżek 1, De Rocco 1, Turski, Boruch 6, Lushtaku 1, Ernastowicz. Trener Mark Lebedew.
Resovia: Tichacek 1, Jarosz 19, Możdżonek 7, Lemański 8, Rossard 18, Śliwka 11, Rusek (libero) oraz Masłowski (libero), Kędzierski, Krastins 1. Trener Roberto Serniotti.
Sędziowali: Maciej Twardowski (Radom) i Maciej Kolendowski (Kraków). Widzów: 2997. MVP: Jakub Jarosz.
#TOPsportowy24 - hity Internetu
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]