Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Patria Sędziszów zwyciężyła Jedynkę Tarnów

Marcin Jastrzębski
Sędziszowianki po 5 secie mogły odetchnąć z ulgą i świętować sukces.
Sędziszowianki po 5 secie mogły odetchnąć z ulgą i świętować sukces. Ewelina Nycz-Pado
- Grę tarnowianek nazywam wariacką siatkówką, bo to niesamowicie nieobliczalna drużyna - podkreślała Monika Bartnicka, trenerka sędziszowianek, które przez własne błędy przegrały pierwszego seta.

EXTRANS PATRIA SĘDZISZÓW - JEDYNKA TARNÓW 3:2 (23:25, 25:14, 25:16, 25:27, 15:10)

PATRIA: Radoń, Warzecha, Chmura, Kutyła, Róg, Myjak, Peret (libero) oraz Bartnicka, Mich, Młocek, Pająk.

Na szczęście w kolejnych dwóch partiach miejscowe nie rozdawały prezentów ambitnym rywalkom. Poprawiła się zagrywka i rozegranie, przez co Jedynka miała spore kłopoty z przyjęciem. W czwartej partii na parkiecie zapanował jednak chaos, w którym świetnie czuły się tarnowianki.

- Nie skończone w pierwszym tempie ataki i błędy w ustawieniu sprawiły, że rywalki uwierzyły w siebie i musiałyśmy potwierdzać swoją wyższość w tie-braek’u - dodała Bartnicka.

W ostatnim secie sędziszowianki wróciły do rozważnego rozegrania i bez kłopotów wypunktowały rywalki. Szkoda tylko straconego punktu.

- Na własne życzenie przegrałyśmy pierwszy set, a w czwartym nie skończyłyśmy piłki meczowej. Maksymalnie ułatwiłyśmy zadanie Jedynce, szkoda straconego punktu - podsumowała Paulina Peret, libero Patrii.

DALIN MYŚLENICE - ANSER SIARKA TARNOBRZEG 0:3 (13:25, 17:25, 15:25)
SIARKA: Mysiak, Jabłońska, Sas, Wąż, Hajduk, Galica oraz Matejek.

Mecz był jednostronnym widowiskiem. Na początku pierwszego seta na zagrywkę weszła Anna Mysiak i po jej serwach zrobiło się 5:0 dla przyjezdnych. Bardzo dobra zagrywka i skuteczna gra blokiem spowodowała, że przewaga naszego zespołu rosła w oczach. Podobny przebieg miała druha partia, w której efektownymi atakami i obronami popisywała się Jolanta Jabłońska.

Do jej wysokiego poziomu dostroiły się wszystkie koleżanki z drużyny. W trzeciej partii myśleniczanki miały jeszcze nadzieję na nawiązanie walki z naszym zespołem, ale te prysły niczym bańka mydlana.

- O postawie dziewczyn w tym meczu mogę mówić w samych superlatywach. Nasze zawodniczki pokonały nie tylko rywalki, ale i choroby, z którymi się zmagały przez cały tydzień poprzedzający mecz - podkreślał Andrzej Dróbkowski, trener Anser Siarki.

Więcej o II lidze siatkówki kobiet w poniedziałkowych Nowinach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24