Polska ograła Argentynę. W sobotę zmierzy się z Brazylią. Jedni resoviacy grali, inni czekają , a kibice liczą na awans do Final Six

Wygrana jednak nie przyszła łatwo, zwłaszcza w pierwszej partii, w której Polacy w końcówce przegrywali trzema punktami oraz w ostatniej wygranej po nerwowej końcówce. Najmocniejszą bronią Polaków był w tym meczu blok (13–7). Najlepiej punktowali dwaj środkowi: Mateusz Bieniek (16) oraz Jakub Kochanowski (15). W polskim zespole tym razem nie wystąpili obaj resoviacy, którzy znajdują się w Melbourne. Mateusz Mika i Bartłomiej Lemański może dostaną swoją szansę w arcytrudnym pojedynku z Brazylią.

W kolejnych meczach turnieju w Melbourne zmierzą się z Brazylią (sobota 23 czerwca, godzina 12.00; transmisja – Polsat Sport, Super Polsat) oraz Australią (niedziela 24 czerwca, godzina 7.00; transmisja – Polsat Sport, Super Polsat).

Polska – Argentyna 3:0 (26:24, 25:20, 29:27)
Polska: Łomacz (1), Bieniek (16), Kochanowski (15), Bednorz (9), Kurek (8), Kwolek (2), Zatorski (libero) oraz Śliwka (9), Szalpuk (3), Muzaj, Kaczmarek, Janusz.

Argentyna: Cavanna (1), Poglajen (14), Lopez (12), Solé (8), Loser (7), Ramos (4), Danani (libero) oraz Massimino (libero), Lima (4), Gallego (3), Sanchez. Franchi.

W innym meczu turnieju w Melbourne Brazylia wygrała z Australią 3:0 (25:22:25:19, 25:19). W spotkaniu tym wystąpił w barwach gospodarzy libero resoviaków Luke Perry.

W pierwszym meczu turnieju w Modenie rywalizowali liderzy tabeli Ligi Narodów –ekipy USA i Francji. USA przegrała z Francją 2:3
(21:25, 25:23, 28:26, 20:25, 12:15). W teamie USA zagrał środkowy Asseco Resovii - David Smith (9 pkt.), a w zespole Francji przyjmujący rzeszowskiej drużyny Thibault Rossard (7 oczek).