Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Waleczna SPR Stal Mielec uległa Górnikowi Zabrze [ZDJĘCIA]

Kuba Zegarliński
Mielczanie starali się walczyli, jak tylko mogli ale braki kadrowe dały się we znaki w końcówce i cenne trzy punkty zasiliły konto zabrzan.

- Stal? Stal to waleczność – powiedział przed meczem w Mielcu były zawodnik SPR Stali, a obecnie gracz NMC Górnika Zabrze Michał Adamuszek. Trudno powiedzieć, czy za tymi słowami kryła się jedynie kurtuazja, czy rozgrywający rzeczywiście zdawał sobie sprawę, jak ciężko przeprawa czeka jego zespół w Mielcu.

Mielczanie wyszli na to spotkanie bardzo zmotywowani. Jego stawką były niezywkle cenne trzy punkty. Gdyby podopiecznym Lipki i Sondeja udałoby się je zdobyć, odskoczyliby drepczącemu im po piętach Zagłębiu Lubin.

Ta ogromna motywacja zawodników Stali miała przełożenie na wydarzenia boiskowe. Górnik przez długie minuty miał problemy ze sforsowaniem szczelnej obrony gospodarzy, a gdy udało im się to zrobić na drodze piłki stawał fantastycznie dysponowany Krzysztof Lipka. Za to mielczanie w ofensywie wręcz imponowali – po kilku akcjach ręce mogły same składać się do oklasków. Grą gospodarzy dyrygował Oleksandr Kirilenko, a skutecznością dorównywali mu Paweł Wilk i niezastąpiony na kole Piotr Krępa. Na skrzydle nie do zatrzymania był za to Rafał Krupa. W pierwszej połowie wszystko wyglądało wręcz perfekcyjnie i ostatecznie ta część gry zakończyła się wygraną mielczan 16:13.

W drugiej połowie obraz gry zmienił się diametralnie, choć nie od razu. Do 40.minuty „Czeczeńcy” utrzymywali poziom gry z pierwszej części. Niestety, z każdą upływającą minutą widać było, że uchodzą z nich siły. Trenerzy Lipka i Sondej mieli bardzo małe pole manewru. Niemal cały czas na boisku przebywali Ci sami zawodnicy i stawało się jasne, że im bliżej końca meczu tym, tych sił będzie coraz mniej. Trener Ryszard Skutnik, mający dużo większe pole manewru wykorzystał słabości mielczan i w końcówce spotkania na parkiecie rządziła już tylko jedna drużyna. Na domiar złego dla mieleckiej ekipy w 50.minucie czerwoną kartką ukarany został Marcin Miedziński co jeszcze bardziej osłabiło, już i tak wątłe siły mielczan. Waleczna Stal do końca spotkania robiła co mogła ale musiała uznać wyższość NMC Górnika Zabrze.

Tomasz Sondej (trener SPR Stali Mielec): Gratuluje zwycięstwa trenerowi Skutnikowi. Mecz dla nas bardzo ciężko. Spodziewaliśmy się takiego, ale chcieliśmy się postawić i zaprezentować z jak najlepszej strony. W pierwszej połowie nam to wychodziło bardzo dobrze, graliśmy bardzo dobrze i wypracowaliśmy przewagę. Druga część gry odmieniła obraz meczu. Kilka elementów nam się posypało. Na pewno wpływ na to miało indywidualne krycie naszego rozgrywającego przez graczy Górnika – nie można jednak powiedzieć, że to był kluczowy moment. Zaczęliśmy popełniać więcej błędów niż w pierwszej połowie co pozwoliło przyjezdnym odrobić straty i przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść.

SPR Stal Mielec – NMC Górnik Zabrze 27:32 (16:13)

Stal: Wilk 5 (3 k.), Krępa 5, Janyst 2 (2 k.), Rusin, Miedziński 2, Kłoda, Kirilenko 6, Dementiew, Basiak 2, Krygowski 1, Krupa 4. Trenerzy: Krzysztof Lipka i Tomasz Sondej.

Górnik: Galia, Kicki - Niedośpiał 2, Daćko 9 (5 k.), Tomczak 1, Kryński 2, Gromyko 1, Sluijters 3, Buszkow 2, Gliński 3 (1 k.), Tokaj, Ścigaj 3 (3 k.), Adamuszek 6. Trener: Ryszard Skutnik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24