Rafał Krupa: Kiedyś tylko marzyłem, żeby grać w Stali Mielec

Historia zatoczyła koło i wreszcie trafiłeś do Stali Mielec. Była trema przed pierwszym meczem?

To są moje pierwsze tygodnie w nowym zespole i dopiero w się do niego wprowadzam ale nie odczuwałem jakieś dodatkowej presji z tego względu, że debiutowałem i to w meczu przed własną publicznością. Na pewno cieszę się, że wróciłem do Mielca do swojego macierzystego klubu. Kiedyś marzyłem, żeby w nim grać. Teraz taka szansa się pojawiła i jestem z tego powodu szczęśliwy.

Twój poprzedni klub, Śląsk Wrocław, popadł w problemy finansowe. Rozumiem, że nie było ci trudno zdecydować się na odejście?

Przede wszystkim jestem zadowolony, że udało mi się wrócić do Mielca. Z mojej perspektywy wydaje mi się, że dobrze spożytkowałem czas we Wrocławiu. Miałem tam możliwość pracy z bardzo dobrymi trenerami, z Piotrem Przybeckim, który bardzo wiele mnie nauczył. To świetny trener i mogę być tylko wdzięczny, że miałem przyjemność z nim współpracować. Dzięki niemu stałem się lepszym zawodnikiem.

Spotkasz się z Piotrem Przybeckim już za kilka dni, tym razem po przeciwnych stronach barykady. Mecz z Orlenem Wisłą Płock będzie niezwykle ciężki…

Przygotowujemy się do niego jak do każdego innego spotkania. To jest dopiero początek ligi, również i tam poszukamy swoich szans. Wiadomo, że drużyna z Płocka ma zupełnie inne cele niż my, grają w Lidze Mistrzów i mierzą się w niej z najlepszymi zespołami Europy. Grając z takimi drużynami można zdobyć wiele cennego doświadczenia.

Mecz z Kwidzynem, a szczególnie jego pierwsza odsłona pokazała, że Stal to będzie bardzo niewygodny rywal nawet dla tych drużyn teoretycznie silniejszych.

Oczywiście zgadzam się z tym. Stal Mielec zawsze słynęła z waleczności i niezłomnego hartu ducha. Szczególnie na własnym parkiecie była przeciwnikiem wyjątkowo niewygodnym i zrobimy wszystko, aby tak było również i w tym sezonie. Mamy swoje cele i założenia na sezon ligowy i przed nikim się nie położymy. Chcemy grać twardo w obronie i szybko kontratakować, a jeśli założenia trenerów będziemy realizować na boisku to jestem spokojny o zdobycze punktowe. Mogę zapewnić, że ze Stalą Mielec żaden przeciwnik nie będzie miał łatwo.