Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Igloopol Dębica znów nie stracił bramki

Miłosz Bieniaszewski
Piotr Piechniak w końcu zadebiutował w barwach Kantoru Turbia.
Piotr Piechniak w końcu zadebiutował w barwach Kantoru Turbia. Marcin Radzimowski
Igloopol, który wiosną jeszcze nie stracił bramki ponownie zagrał na zero w tyłach. Tym razem dębiczanom dopisało jednak szczęście, a także mieli w swoich szeregach bardzo dobrze dysponowanego Łukasza Psiodę.

Gospodarze, wśród których w końcu zadebiutował Piotr Piechniak stworzyli sobie więcej dogodnych okazji. Największym pechowcem w Kantorze był Damian Juda, który mógł zostać bohaterem meczu, ale nie wykorzystał kilku świetnych okazji, a raz wycelował w słupek.

- Mieliśmy sporo okazji, ale nie udało się ich wykorzystać. Brakowało nam też szczęścia. Można powiedzieć, że bardziej straciliśmy dwa punkty, niż wywalczyliśmy jeden. Młody zespół gości jest drużyną bardzo wybieganą, nastawił się na obronę i swój cel osiągnął - powiedział trener Kantoru, Bogusław Szopa.

Goście grali bardzo ambitnie i zostawili na boisku sporo zdrowia, a w nagrodę wywalczyli remis.

- Z bardzo trudnego terenu wywozimy jeden punkt, co nas bardzo cieszy. W obronie zagraliśmy trochę słabiej, niż miało to miejsce we wcześniejszych meczach, ale bardzo dobrze spisał się Łukasz Psioda, który był cichym bohaterem tego meczu - podsumował Józef Stefanik, opiekun dębiczan.

KANTOR TURBIA - IGLOOPOL DĘBICA 0-0

Pełna relacja ze składami i notami dla zawodników w poniedziałkowym Stadionie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24