- Zagraliśmy lepiej, niż w poprzednim meczu, ale popełniliśmy dwa błędy w kryciu, które zakończyły się utratą bramek - mówi trener Wisłoki, Janusz Turek.
- Z przodu wyglądało to lepiej, mieliśmy trzy okazje, ale zabrakło precyzji i szczęścia - dodał.
Dębiczanie już kadrę mają zamkniętą i pozostało jedynie zgłoszenie nowych zawodników do rozgrywek.
WISŁOKA DĘBICA - POGOŃ STASZÓW 0-2 (0-0)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?