Wisłoka w wąskim gronie
W pierwszych zajęciach Wisłoki Dębica, które odbyły się na Orliku, wzięło udział zaledwie dziesięciu zawodników.
- Mamy świadomość, że w drużynie będzie sporo zmian. Część piłkarzy wykazała chęć odejścia i szuka nowych klubów. Mamy również kilka kontuzji i stąd niska frekwencja na pierwszym treningu - tłumaczy trener dębiczan, Roman Gruszecki.
Już wcześniej odejście z Wisłoki ogłosili Grzegorz Flasza oraz Krzysztof Orzech, którzy szukają nowych klubów. Do Igloopolu trafić może natomiast Piotr Mikulski.
Te ubytki trener Gruszecki będzie starał się uzupełnić zawodnikami z ligi niższych oraz klubową młodzieżą.
- Na pewno musimy pozyskać obrońców, a może także napastnika - mówi.
Wisłoka cały okres przygotowawczy spędzi na własnych obiektach, a w trakcie ferii planowany jest obóz dochodzeniowy. Zimą dębiczanie rozegrają 9 meczów sparingowych.
Czuwaj u Michalitów
Kadra IV-ligowego Czuwaju Przemyśl, która w Nowy Rok, niczym Cracovia, rozegrała między sobą mecz, spotkała się wczoraj (2 stycznia) na pierwszym treningu. Odbył się on w sali sportowej Zgromadzenia św. Michała Archanioła w podprzemyskich Prałkowcach.
W inauguracyjnych zajęciach ogólnorozwojowych uczestniczyło 17 zawodników, w tym czterech klubowych juniorów. Oprócz nich, z nowych twarzy nie było nikogo. Czuwaj będzie trenować w styczniu pięć razy tygodniowo - trzy w terenie i dwa w hali.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]