Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolbuszowianka Kolbuszowa. Doświadczeni piłkarze szukają nowych klubów

Marcin Jastrzębski
Przed tamtym sezonem z Kolbuszowej do Czarnych Jasło odszedł Robert Szalony, który z perspektywy czasu, chwali sobie decyzję o zmianie otoczenia.
Przed tamtym sezonem z Kolbuszowej do Czarnych Jasło odszedł Robert Szalony, który z perspektywy czasu, chwali sobie decyzję o zmianie otoczenia. fot. Marek Dybaś
Mnóstwo zmian szykuje się w kadrze Kolbuszowianki. Emocje wzbudzają ubytki, które mogą zmienić oblicze zespołu in minus. Działacze nie panikują, a piłkarze tłumaczą dlaczego tak się dzieje.

ZMIANY W KOLBUSZOWIANCE

ZMIANY W KOLBUSZOWIANCE

Odchodzą: Stanisław Pastuła, Stanisław Pruś (Stal Nowa Dęba), Damian Polak (Zaczernie), Norbert Król, Łukasz Krystel, Waldemar Mazurek (Zryw Dzikowiec).
Koniec wypożyczeń: Łukasz Korab (Resovia, trenuje z Kolbuszowianką), Mateusz Jędryas (Stal Rzeszów), Paweł Ciuła (Start Wola Mielecka, szuka klubu: Zaczernie, Rzemieślnik).
Mają ich zastąpić: Łukasz Kulig, Dorian Pik (Sokół Kolbuszowa Dolna), Paweł Szczęch (Ostrowy Baranowskie), Rafał Korzępa (Sokół Kolbuszowa Dolna), Konrad Rymanowski (Ceramika Hadykówka), Daniel Starzec (powrót z zagranicy) oraz juniorzy.
*każdy z tych piłkarzy jest wychowankiem Kolbuszowianki

- Tyle osłabień zmartwiłoby każdego trenera, ale nie ma sensu narzekać, trzeba zbudować zespół, praktycznie od nowa - mówi Eugeniusz Sito, trener Kolbuszowianki.

Starsi gracze Kolbuszowianki masowo szukają nowych pracodawców. Nie można tego nazwać zwykłymi ruchami, które mają miejsce przed każdą rundą.

- Zdaję sobie sprawę, że w IV lidze jest sporo klubów, które lepiej płacą piłkarzom, ale czy na tym poziomie to ma sens? - zastanawia się Grzegorz Romaniuk, prezes Kolbuszowianki.

Inaczej na sprawę patrzą piłkarze, z którymi nikt z klubu jeszcze nie rozmawiał.

- Dostaliśmy nauczkę pół roku temu, gdy tuż przed końcem okienka transferowego, prezes przeczytał nam warunki i praktycznie nie mieliśmy wyjścia. Chłopaki wyciągnęli wnioski i chcą być lepiej traktowani - tłumaczy Stanisław Pruś, napastnik, który wzmocni Stal Nową Dęba.

- Warunki nie były złe, ale nie byliśmy traktowani poważnie. Irytowało nas także, to, że trener Sito słuchał się prezesa, który dyktował mu, jaki skład wystawić. Na linii trener drużyna nagromadziło się sporo nieporozumień. Jestem zdrowszy, jak nie widzę się z trenerem Sito - tłumaczy inny piłkarz "Kolby".

Kolbuszowianka najpewniej postawi na stosunkowo młodych wychowanków, grających do tej pory w okolicznych klubach. Patrząc jednak na dorobek graczy, którzy są obecnie testowani (patrz ramka obok), można mieć wątpliwości, czy piłkarze z niższych lig godnie zastąpią dotychczasowych.

- Chcemy zaryzykować, dać im szansę - kończy Romaniuk.

- Prezes chce zaoszczędzić, bo młodzi nie upomną się o pieniądze - odpowiada jeden z piłkarzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24