Witamy w 4 lidze. Stal Gorzyce: Mając takiego snajpera po prostu musieli awansować

Od początku sezonu jasnym było, że o awans walczą Stal Gorzyce i Sokół Sokolniki. Zanosiło się na to, że rywalizacja potrwa dłużej, ale gorzyczanie nie dali rywalowi żadnych szans.

- Po spadku chcieliśmy utrzymać skład, ale kilku zawodników z różnych względów nas opuściło. Uzupełniliśmy więc drużynę i wszystko fajnie zagrało - mówi Piotr Bożyk, członek zarządu Stali.

W zespole Dariusza Dula został jednak Grzegorz Szymanek, który do ostatniej kolejki zdobył aż 48 bramek.

- Należy dodać, że nie zagrał we wszystkich meczach. To bardzo inteligentny człowiek, taka ostoja zespołu, której młodzież się słucha - charakteryzuje snajpera nasz rozmówca. Sam jednak awansu by nie zapewnił. W defensywie ważnymi postaciami byli Przemysław Winiarski i Jakub Łuczakowski, a w drugiej linii dowodzili Rafał Machowski oraz Patryk Tur.

- Będziemy chcieli się wzmocnić przed nowym sezonem, ale wszystko rozbija się o pieniążki i mamy ograniczone możliwości - nie ukrywa Piotr Bożyk.

Kłopotów za to w Gorzycach nie mają ze stadionem.

- Takiego boiska nie mają nawet w Tarnobrzegu i Stalowej Woli. Można powiedzieć, że u nas jest stół bilardowy i chwała gospodarzowi, że tak dba o naszą murawę - kończy działacz klubu z Gorzyce.