Głogovia Głogów Małopolski zremisowała z Unią Nowa Sarzyna

Taki wynik nie satysfakcjonuje raczej żadnego z zespołów, choć jak ocenił mecz Łukasz Jagodziński, wiceprezes Głogovii, wynik jest sprawiedliwy. – Mieliśmy na tyle okazji, żeby ten mecz wygrać i nie martwić się w końcówce, ale równie dobrze Unia mogła nas dobić i dlatego trzeba szanować punkt, a wynik uważam za sprawiedliwy.

Pierwsza połowa należała do gospodarzy, bo oprócz bramkowych sytuacji, bliski strzelenia gola był Woźniak, ale trafił w poprzeczkę. Z kolei goście przy stanie 1:0 trafili do siatki, ale sędzia nie uznał bramki, gdyż dopatrzył się spalonego. Inaczej to wyglądało na nagraniu z kamery, ale to przeglądano dopiero po meczu.

Po zmianie stron Głogovia musiała grać pod wiatr i to Unia zaczęła przeważać. Wyrównał po rzucie rożnym Bigas pakując piłkę głową tuż pod poprzeczkę. Goście cisnęli do końca, ale bramki nie udało się im już wcisnąć.

Głogovia Głogów Młp. - Unia Nowa Sarzyna 2:2 (2:1)

Bramki: 1:0 Codello 13, 1:1 Pieróg 18, 2:1 Dec 19, 2:2 Bigas 54

Głogovia: Matusiak 5 – Kłak 5 (83 Guzior Ż), Świst Ż 6, Krawczyk 4 (60 Kmuk), Kawa 6, Dec Ż 6, Woźniak 6, Bober 5, Codello 7, Ochalik 5 Ż (66 Góra), Więcek 5 Ż. Trener Maciej Biliński.

Unia: Żuraw 6 – Pieróg Ż 7, Bigas Ż 7, Sarzyński 6 (74 Sobota), K. Błajda 6, Klocek 5, Filip 6 (85 M. Błajda Ż), Florek 5 (88 Wośko Ż), Madej 4 (46 Rogowski 5), Wiatr 6, Bielak Ż 5. Trener Grzegorz Sroka.

Sędziował: Jagieła (Krosno) - 5. Widzów 100.

TOP SPORTOWY 24 - Hity internetu