Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

4 liga. Sokół Sieniawa pewnie wygrał z Sokołem w Nisku

Kamil Młynarski
Sokół Sieniawa kończy jesień na fotelu lidera 4 ligi.
Sokół Sieniawa kończy jesień na fotelu lidera 4 ligi. Krzysztof Kapica
Piłkarze Sokoła Sieniawa na zakończenie jesieni pewnie ograli w Nisku tamtejszego Sokoła i kończą rundę na fotelu lidera.

Sokół Nisko - Sokół Sieniawa 0:2 (0:1)

Bramki: 0:1 Gnatek 32, 0:2 Stefan 90+2.

Nisko: Wietecha 6 - Stępień 6, Pliszka CZ (86) 4, Wojtak 5, Tabaka Ż 5 – Sudoł Ż 5 (81 Kowal), Niedziałek 4, Tyczyński 5, Woźniak 5 (74 Powęska Ż) - Tur 6, Lebioda 5. Trener Artur Lebioda.

Sieniawa: Pawlus 5 – Kardyś 6, Syvyi 5, Kapuściński 6, S. Padiasek 5 – Lis 5, Kasza 6, Kalin 5, Flis 5 (68 Stefan) – Wilusz 6 (Tołpa 5), Gnatek 7 (87 Mołdoch). Trener Marcin Wołowiec.

Sędziował: Warzocha 5 (Rzeszów). Widzów: 300.

Od początku spotkania drużyna z Sieniawy chciała udowodnić, że nieprzypadkowo jest liderem tabeli. W 8. minucie dobrym strzałem z 11 metrów popisał się zawodnik gości, jednak fantastyczną interwencją wykazał się doświadczony bramkarz gospodarzy i wybił piłkę na rzut rożny.

Nieudana próba nie zniechęciła zawodników z Sieniawy, którzy co chwilę starali się stwarzać zagrożenie pod bramką Wietechy. W drużynie gospodarzy najaktywniejszy był Tur, który często wchodził w drybling i starał się wywierać presję na obrońcach gości. Sieniawa powinna prowadzić w 23. minucie, kiedy to bardzo dobrą indywidulną akcją, zejściem na prawą nogę i złamaniem akcji do środka popisał się Gnatek, jednak jego strzał nieznacznie minął poprzeczkę.

Na rehabilitację sieniawskiego napastnika nie trzeba było długo czekać. W 32. minucie „Komar” najlepiej odnalazł się w polu karnym i pewnym strzałem wyprowadził Sieniawę na prowadzenie. Drużyna gości poszła za ciosem i kolejną dobrą sytuację stworzyła w 39. minucie, kiedy to strzał Kaszy sprzed pola karnego wylądował na poprzeczce.

W 45. minucie po raz kolejny do znakomitej sytuacji doszedł Gnatek, jednak tym razem lepszy okazał się bramkarz miejscowych. Druga połowa zaczęła się od nieśmiałych prób ataku gospodarzy, jednak nie stwarzali sobie klarownych sytuacji. Do najlepszej okazji doszli po dośrodkowaniu z rzutu wolnego, jednak strzał głową był za słaby, aby mógł zaskoczyć bramkarza przyjezdnych.

W doliczonym czasie gry Sieniawa wyprowadziła podręcznikową kontrę. Po dobrym rozprowadzeniu akcji bramkę strzelił wprowadzony w drugiej połowie Stefan. W pojedynku dwóch „Sokołów” lepszy okazał się ten sieniawski, który tym samym umocnił się na prowadzeniu w tabeli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24