4 liga podkarpacka. Wisłoka Dębica wygrała z Granicą Stubno 3:1

W 6. min Granica przeprowadziła składną akcję, ale jej wykończenie pozostawiało wiele do życzenia. Goście natomiast w 9. min skorzystali z prezentu. Łanucha przejął piłkę, zagrał ją do Nowaka, a ten bez problemu wpakował ją do bramki. Gospodarze jednak głów nie zwiesili. Cierpliwe, z każdą minutą budowali swoje ataki. Taki przyszedł w 33. min kiedy Sierżęga wmanewrował dwóch obrońców Wisłoki, po czym zagrał piłkę do Pempusia - młody napastnik Granicy uderzył w bramkę, ale w ostatniej chwili piłkę z linii bramkowej wybili dębiczanie. Trzy minuty później grający trener gospodarzy próbował lobować Dybskiego, ale uczynił to niecelnie. Dopiero za trzecim razem wyszedł atak Granicy. Pempuś wykorzystał niezdecydowanie bramkarza Wisłoki i bezproblemowo go pokonał.

W drugiej części spotkania, dwukrotnie z wolnego swoich sił próbował Sierżęga. Zarówno jedni jak i drudzy dążyli do strzelenia zwycięskiej bramki. Niestety, goście tego dnia w Stubnie otrzymali drugi prezent w postaci niezdecydowania Harłacza z Kuźmą, co skrzętnie wykorzystał Konik. Gwóźdź w końcówce wbił Fryz, który odnalazł się w polu karnym po rzucie rożnym i strzałem głową pokonał Kuźmę.

Granica Stubno - Wisłoka Dębica 1:3 (1:1)

Bramki: 0:1 Nowak 9, 1:1 Pempuś 38, 1:2 Konik 77, 1:3 Fryz 90+1.

Granica: Kuźma - Styś, Ozibko, Harłacz, D. Mikulec – Sierżęga (87 Hajduk), Poszpur (75 Karol Żoch), K. Mikulec - Żoch Kornel (70 Fedyk), Kalawski (51 Gielarowski), Pempuś (57 Świst). Trener grający Bogusław Sierżęga.

Wisłoka: Dybski - Tubek, Paterak (46 Ślęczka), Fedan - Pęcak, Motyka (65 Konik), Maik, Łanucha, Bożek – Gwiazda (70 Fryz), Nowka (88 Żuchowicz). Trener Dariusz Kantor.

Sędziował Weber (Stalowa Wola). Żółte kartki: Poszpur – Tubek, Łanucha.