Izolator - Stal Sanok na remis. Gole do szatni i z szatni [ZDJĘCIA]

Zanim bramkę "do szatni" zdobył Bartosz Karwat, szanse zaprzepaścili m.in. Tyburczy i Rusin. Ten drugi znalazł się sam przed Krzanowskim, ale strzelił źle: za lekko i prosto w ręce bramkarza.

Goście do przerwy klarownych okazji nie mieli. Jednak tuż po rozpoczęciu drugiej części Sebastian Kurowski podał do swego brata, Dariusza, który mocnym strzałem doprowadził do remisu.

O włos od uzyskania drugiej bramki stalowcy byli w 79. min, gdy S. Kurowski z bliska przeniósł piłkę nad poprzeczką. Po przeciwnej stronie efektownymi "nożycami" próbował powodzenia Adamczyk.

Zobacz zdjęcia: Izolator Boguchwała - Stal Sanok

W doliczonym czasie uderzył jeszcze Skiba, sympatycy "Izolacji" poderwali się z krzesełek, ale futbolówka minęła cel.

- Graliśmy ambitnie, z wigorem. Przy okazji dziękuję naszym kibicom, którzy są z nami na każdym meczu - mówił trener Stali, Ryszard Federkiewicz.

Opiekun gospodarzy Szymon Szydełko skrytykował sędziów. - Wydali parę dziwnych decyzji, szastali kartkami - ocenił.

IZOLATOR BOGUCHWAŁA - STAL INSTAL-BUD SANOK 1-1 (1-0)

1-0 Karwat (45), 1-1 D. Kurowski (46, asystował S. Kurowski).

Więcej o meczu, składy oraz wypowiedzi w poniedziałkowym wydaniu Stadionu