Resovia rozegrała w mieście Ojca Mateusza przyzwoite spotkanie, co pozwoliło sięgnąć jej po pełną pulę i przy porażce Motoru Lublin w Skawinie zostać samodzielnym liderem 3 ligi.
Już w 8. minucie na tablicy świetlnej po stronie gości widniała „jedynka” ,kiedy to po strzale z rzutu karnego Bartłomiej Buczek wyprowadził swój zespól na prowadzenie. Sędzia podyktował jedenastkę po faulu Beszczyńskiego na Adamskim.
- Dla mnie podyktowanie takiego rzutu karnego jest wielkim skandalem – skomentował tą sytuację trener Wisły, Grzegorz Wesołowski. Nie przypominam sobie, abym kiedykolwiek widział podobną sytuację.
Odmiennego zdania był trener gości, Szymon Grabowski.
– Z mojej perspektywy jest to stuprocentowy karny. Dziwię się więc tej wypowiedzi trenera Wisły. Adamski wygrywa pojedynek 1 na 1 i zostaje sfaulowany. Oddaje niecelny strzał, ale był on spowodowany przez ten właśnie kontakt z rywalem.
W 27. minucie groźniej zaatakowała Wisła, ale po podaniu Piątkowskiego, Róg nieznacznie chybił. W 32. minucie przed szansą na podwyższenie wyniku stanął Adamski, a chwilę później B. Buczek jednak strzały zawodników z Rzeszowa poszybowały nad poprzeczką bramki.
Po zmianie stron Resovia już zdominowała plac gry i nadawała ton wydarzeniom na boisku. W 59. minucie po podaniu chwilę wcześniej wprowadzonego Pyrdka w doskonałej sytuacji znalazł się Twardowski, jednak strzał zawodnika Resovii z 7 metrów fantastycznie wybronił bramkarz, Patryk Drzymała.
W 62. minucie Drzymała popełnił błąd, który okazał się fatalny w skutkach. Futbolówkę po zbyt krótkim i niecelnym wybiciu przejął Ogrodnik, natychmiast uruchomił Kalińca a ten bez problemów umieścił mocnym strzałem piłkę w siatce. W 82. minucie kropkę nad „i” ustalając tym samym wynik spotkania postawił Paweł Hass. Pyrdek uruchomił Frankiewicza, który wypatrzył w polu karnym Hassa, a ten celnym strzałem z 15 metrów nie dał szans bramkarzowi gospodarzy.
W doliczonym czasie gry Wisła za sprawą Piechniaka mogła pokusić się o bramkę honorową jednak praktycznie bezrobotny tego dnia Pietryka nie dał się zaskoczyć i pewnie wybronił groźny strzał.
Resovia wygrała zasłużenie, będąc w przekroju całego meczu zespołem dużo lepszym. Gospodarze tego spotkania nie zaliczą do udanych i bardzo potrzebnych punktów będą musieli szukać w kolejnych spotkaniach.
Wisła Sandomierz - Resovia 0:3 (0:1)
Bramki: 0:1 B.Buczek 8-karny, 0:2 Kaliniec 62, 0:3 Hass 82.
Wisła: Drzymała – Górski, Wilk (81 Chorab), Beszczyński, Sudy, Mokrzycki, Miroszka (67 Korona), Ferens (55 Piechniak), Róg (72 Poński), Piątkowski żk, Juda żk. Trener Grzegorz Wesołowski.
Resovia: Pietryka 6 – Kantor 8, Domoń 7, Barszczak 7, Drobot 7 - Feret 7 (58 Twardowski), Frankiewicz 7, Kaliniec 7 (70 Kmiotek), Adamski 8 (52 Ogrodnik)- B. Buczek 8 (73 Hass), D. Buczek 7 (58 Pyrdek). Trener Szymon Grabowski.
Sędziował Burak (6) Zamość. Widzów 400 (ok.150 z Rzeszowa).
POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tamara Arciuch pokazała syna. Znacie go z telewizji, choć bardzo się zmienił [FOTO]
- Niespodziewane problemy u Cichopek i Kurzajewskiego. Poprosili o pomoc ekspertkę
- Prawda o tajemniczym związku Janiaka właśnie wyszła na jaw! Nikt tego nie wiedział
- Legenda Perfectu w domu opieki. Nie ma środków na utrzymanie