Cosmos Nowotaniec przegrał w Krakowie

Podobnie jak w Lublinie Cosmos słabiej zagrał w pierwszej połowie, ale wcale przegrać nie musiał. Niestety, słabszy dzień miał Marcin Misiak, który najpierw sfaulował w polu karnym rywala, a przy drugim golu w prostej sytuacji stracił futbolówką i Marcin Siedlarz z tego prezentu skorzystać po prostu musiał.

- W obu przypadkach powinien był zagrywać do kolegi, a niepotrzebnie zwlekał z decyzją - mówi Ireneusz Zarzyka, grający trener gości. Jego drużyna zdecydowanie lepiej grała po przerwie.

- W szatni padło kilka mocnych słów, zmobilizowaliśmy się i w końcu zaczęliśmy grać swoje - słyszymy. Efekty przyszły szybko, bo piękną bramkę z rzutu wolnego zdobył Marek Maślejak.

- Prowadziliśmy grę, ale Marcinowi przytrafił się drugi błąd i znów przegrywaliśmy. Szkoda, bo zagraliśmy dobry mecz i mogliśmy pokusić się o punkt - kończy Zarzyka.

Garbarnia Kraków - Cosmos Nowotaniec 3:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Siedlarz 37-karny, 63, Nieśmiałowski 90 - Maślejak 51-wolny.

Garbarnia: Cabaj - Mistrzyk, Kujawa, Łukasik, Pawłowicz (41 Piszczek) - Masiuda (90 Kostrubała), Siedlarz (85 Gaudyn), Pietras, Nieśmiałowski, Liput (72 Borovicanin) - Górecki. Trener Mirosław Hajdo.

Cosmos: Krawczyk - Majka, Marcin Misiak, Sobota, Michał Misiak - Pluskwik, Krzysztoń, Rak (75 Łeń), Maślejak, Laskowski - Zarzyka. Trener Ireneusz Zarzyka.

Sędziował Wąsik (Lublin).