Zebrali pochwały, ale to nie są ligowe punkty. Złość w Siarce Tarnobrzeg

ZOBACZ TAKŻE: Mateusz Plichta: Gdy widzę brata w młynie, chce mi się śmiać

(Źródło: Agencja Informacyjna Polska Press)

Komentując ten mecz warto przytoczyć pomeczową wypowiedź drugiego trenera Odry Piotra Plewni: - Siarka mogła wracać do Tarnobrzega z podniesionym czołem, ponieważ nie była zespołem gorszym. Oczywiście z perspektywy bramek byliśmy lepsi, ale tak jak trener Gąsior zauważył, wynik mógłby być również na korzyść Siarki. Życzę Siarce, jak najlepiej.

To nie był odosobniony głos. W ekipie Siarki na najwyższe noty zasłużyli Grzegorz Płatek, Daniel Koczon oraz Marcin Stefanik. - Za wrażenia artystyczne i dobre widowisko nie dostaniemy dodatkowych punktów w tabeli drugiej ligi. Mamy gorszy bilans z każdą z drużyn z czołowej czwórki ligi, a to znaczy jedno. Na koniec sezonu musimy mieć więcej punktów od naszych rywali - przyznaje Daniel Koczon, pomocnik Siarki.

Kolejny raz świetnie zaprezentował się Grzegorz Płatek. 20-letni pomocnik rodem z Mielca na początku sezonu nie wychodził regularnie w pierwszej jedenastce. Jego forma jednak cały czas rosła, a wiosną spisuje się naprawdę znakomicie.

Teraz przed tarnobrzeską drużyną mecz na własnym stadionie z Polonią Warszawa i trzeba go wygrać, aby czołówka „nie odjechała”.