Już dzisiaj swój mecz rozegra Stal Stalowa Wola, która wieczorem zmierzy się w Rybniku z ROW-em. To zdecydowanie pojedynek z gatunku „za sześć punktów”.
– Można powiedzieć, że dla nas w tym momencie każde spotkanie takie jest. Przed nami do rozegrania sześć meczów (w ostatniej kolejce Stal dostanie punkty walkowerem za spotkanie z Okocimskim, przyp. red.) i każde z nich jest jak finał – mówi Ryszard Kuźma, trener „Stalówki”, który będzie miał do dyspozycji już szerszą kadrę.
Po pauzie kartkowej wraca lider zespołu Damian Łanucha i to powinno być ogromne wzmocnienie. Treningi wznowili już natomiast Marcin Kowalski i Dawid Przezak. – Zobaczymy jednak, czy będą już zdolni do gry. Pewnie okaże się to w dzień meczu – słyszymy.
ROW lubi grać piłką
ROW również walczy o utrzymanie, ale nie brakuje tam graczy ogranych w wyższych ligach. Prawdziwym liderem jest Mariusz Muszalik, który na boiskach polskiej ekstraklasy rozegrał ponad 300 meczów.
– Pewną wiedzę na temat rybniczan mam, ale nie mogę powiedzieć, że jest pełna. Nie widziałem ich bowiem na żywo. W dobie Internetu zdobycie nagrań wielkim problemem jednak nie jest. To rywal, który wymaga szacunku i naprawdę próbują grać piłką, a nie tylko czekać na kontry – charakteryzuje ROW Ryszard Kuźma.
Złapali oddech
Przed własną publicznością zagrają mielczanie, których rywalem będzie Nadwiślan Góra. Stal miała dwa tygodnie przerwy, bo w poprzedniej kolejce miała grać z Okocimskim, który wycofał się z rozgrywek. Zamiast spotkania ligowego drużyna Janusza Białka rozegrała mecz sparingowy z Wólczanką Wólka Pełkińska, który był częścią turnieju charytatywnego.
– Udało się w tym czasie spokojnie popracować i złapać oddech. Rytm meczowy został jednak zachowany, a to jest ważne – stwierdził trener mielczan.
Jeśli by spojrzeć tylko na tabelę, to Stal jest zdecydowanym faworytem sobotniego spotkania. Nadwiślan plasuje się bowiem w strefie spadkowej. Z drugiej jednak strony piłkarze z Góry wiosną zdobyli 14 punktów, tyle samo co mielczanie.
– Można powiedzieć, że teraz wszyscy grają na śmierć i życie i nie ma łatwych meczów. Musimy wyjść na boisko w pełni zmobilizowani i nie ma mowy o lekceważeniu kogokolwiek. Remis im niewiele da i na pewno będą groźni – dodaje Janusz Białek.
Punktują wbrew kłopotom
Również u siebie zagra Siarka Tarnobrzeg, która cały czas plasuje się w czołówce tabeli i w sumie może nawet powalczyć o miejsca premiowane awansem. A wszystko to wbrew kłopotom jakie cały czas nękają tarnobrzeską ekipę. Z jednej strony problemy z kontuzjami, z drugiej natury organizacyjno-finansowej.
Zespół Włodzimierza Gąsiora nic sobie jednak z tego nie robi i solidnie punktuje. Jego rywalem będzie Radomiak, a więc drużyna, którą wymieniało się zimą, jako kandydata do awansu. Coś jednak w zespole radomian nie funkcjonuje jak należy i niedawno doszło tam do zmiany trenera.
Nowym opiekunem Radomiaka został świetnie znany Werner Liczka. W zespole zielono-białych nie brakuje piłkarzy w przeszłości związanych z podkarpackimi drużynami. Kamil Kościelny przez lata grał w Stali Mielec, Dariusz Brągiel w Czarnych Jasło i Resovii. W tej drugiej grał również David Kwiek, a jeszcze jesienią ważną postacią „Stalówki” był Radosław Mikołajczak. Barw Resovii, ale i Siarki bronił natomiast Michał Chrabąszcz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- 19-letnia Emilia Dankwa odsłania brzuch i wygina śmiało ciało w cekinach i szpilkach
- Andrzej z "Sanatorium miłości" mieszka w DPS. Nie zgadniecie, kto chce mu pomóc
- Marcin Miller chudnie w zastraszającym tempie. Lider Boysów to teraz niezłe ciacho!
- Rutkowski grozi, że nagra piosenkę z Wiśniewskim! Będzie nowe Ich Troje?!