Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zdecydował rzut karny. Stal wraca bez punktów z Opola

Kuba Zegarliński
Obrona Stali Mielec w całym spotkaniu popełniła tylko jeden błąd, który jednak kosztował utratę trzech punktów.
Obrona Stali Mielec w całym spotkaniu popełniła tylko jeden błąd, który jednak kosztował utratę trzech punktów. Piotr Krzyżanowski
W meczu otwierającym sobotnie spotkania 10.kolejki Nice 1 ligi Stal Mielec przegrała na wyjeździe z Odrą Opole. Gola decydującego o zwycięstwie swojej drużyny zdobył w 71.minucie z rzutu karnego Szymon Skrzypczak.

Mecz w Opolu był zapowiadany, jako spotkanie starych znajomych. Nic w tym dziwnego – w ekipie z Mielca gra aż czterech zawodników, którzy w przeszłości byli związani z Odrą. Jednym z nich jest Krzysztof Kiercz. - To mecz z bezpośrednim przeciwnikiem w tabeli bo mamy tyle samo punktów. Jest to jednak taki sam mecz jak każdy inny, bo daje nam za zwycięstwo niezmiennie 3 punkty – powiedział przed spotkaniem.

Jak u siebie w domu mógł czuć się również Zbigniew Smółka. Trener Stali był szkoleniowcem Odry od stycznia 2014 roku do grudnia 2015. Opuszczał Opole na rzecz Zawiszy Bydgoszcz w styczniu 2016 roku, zostawiając drużynę na pozycji lidera 3.ligi.

Pierwsza połowa meczu w Opolu zaczęła się od miłego akcentu. Zawodnicy obu drużyn z tunelu wyszli w koszulkach z napisem „Waldek trzymaj się”. W ten sposób chcieli wesprzeć zawodnika Stali Mielec Waldemara Gancarczyka, który leczy poważną kontuzję.

Na początku meczu lepiej prezentowali się goście. Podopieczni Zbigniewa Smółki byli stroną, która dłużej utrzymywała się w posiadaniu piłki i bardziej starała się zagrażać bramce przeciwników. Przewaga wyrażała się także w okazjach bramkowych. Tak było w 9.minucie gdy świetną wrzutką popisał się Leandro ale w polu bramkowym zabrakło napastnika, który wykończyłby tę akcję strzałem.

Gdy boiskowy zegar wybił pierwszy kwadrans przebudzili się gospodarze. Początkowo ich akcje wyglądały anemiczne, ale gdy ruszyli do przodu, to od razu mogli objąć prowadzenie. W 21.minucie na strzał z około dwudziestu pięciu metrów zdecydował się Marcin Wodecki. Piłkę nieuchronnie zmierzającą do siatki Stali w ekwilibrystyczny sposób wybronił Radosław Majecki.

Strzał Wodecki był niczym dzwonek ostrzegawczy. Stal szybko wzięła się w garść i wróciła do gry, którą prezentowała w pierwszym kwadransie. Swoją okazję miał Krzysztof Kiercz. Obrońca mielczan doszedł do piłki dośrodkowanej z rzutu rożnego i oddał strzał głową. Trafił jednak tylko w boczną siatkę. Kilka chwil później na uderzenie zza pola karnego zdecydował się Michał Janota. Piłka poszybowała wyraźnie nad poprzeczką. Tuż przed przerwą dobrą akcją popisał się Maksymilian Banaszewski, który na pełnej szybkości wbiegł w pole karne i uderzył tuż nad poprzeczką. Po tej akcji sędzia zaprosił obie drużyny na przerwę.

Druga połowa rozpoczęła się podobnie, jak pierwsza – od przewagi Stali Mielec. Już pięć minut po wznowieniu gry mielczanie objąć prowadzenie. Piłka po groźnym strzale Krystiana Getingera minimalnie jednak minęła słupek bramki Weinzettela. Lewy pomocnik spróbował uderzenia także cztery minuty później – niestety dla kibiców biało-niebiskich, znów bez skutku.

W kolejnym fragmencie meczu sporo było niedokładności i nieudanych zagrań. Obie drużyny nie potrafiły przez kilka minut miały problem z zawiązaniem składnej akcji ofensywnej. Z tego marazmu w 65.minucie obudziła się Stal. Piłkę w polu karnym przyjął Djermanović i po chwili upadł na murawę. Wydawało się, że sędzia Wojciech Młyć powinien użyć gwizdka i wskazać na 11.metr. Na taki ruch jednak się nie zdecydował mimo protestów graczy Stali.

Sędzia Młyć rzutka krany podyktował pięć minut później ale dla Odry Opole. Rafał Grodzicki faulował w polu karnym Rafała Niziołka i arbiter nie miał wątpliwości – wskazał na wapno. Takiej okazji nie zmarnował Szymon Skrzypczak, który pewnie pokonał Majeckiego.

Od momentu zdobycia bramki Odra wyraźnie się cofnęła i postanowiła czekać na to, co zaproponuje Stal. Mielczanie utrzymywali się przy piłce na połowie przeciwników ale nie wiele z tej przewagi wynikało. Opolanie ustawili podwójne zasieki przed swoją bramką nie pozwalając właściwie na nic ambitnie walczącym biało-niebieskim.

W końcówce doszło jeszcze do nerwowej sytuacji przy ławce rezerwowej Stali. Drugą żółtą kartką i w konsekwencji czerwoną otrzymał zdjęty chwilę wcześniej z boiska Michał Janota.

Wynik spotkania nie uległ już zmianie i Odra Opole pokonała Stal Mielec 1:0. Tym samym beniaminek Nice 1 ligi zasiadł na fotelu lidera tabeli.

Odra Opole – Stal Mielec 1:0 (0:0)

Bramka: 1:0 Skrzypczak 71-karny.

Odra: Weinzettel – Brusiło, Baran, Cverna, Winiarczyk – Habusta, Wepa, Matsui (64 Niziołek) – Żagiel (46 Maćczak), Skrzypczak, Wodecki (64 Gancarczyk). Trener: Mirosław Smyła.

Stal: Majecki – Leandro, Grodzicki, Kiercz, M.Gancarczyk – Banaszewski, Getinger, Janota (89 Sadzawicki), Górka (77 Swędrowski), Wroński – Djermanović (77 Marciniec). Trener: Zbigniew Smółka.

Żółte kartki: Skrzypczak, Winiarczyk, Wępa – Getinger, Banaszewski, Grodzicki.

Czerwona kartka: Michał Janota (dwie żółte kartki).

Sędziował: Wojciech Myć (Lublin).

#TOPsportowy24 - hity Internetu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24