Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie mecze wyjazdowe, to Stal w tym sezonie ma naprawdę niezły bilans. Na 14 spotkań, przegrała tylko cztery, tyle samo zremisowała, a sześciokrotnie do Mielca wracała z kompletem punktów. O dobrej formie na wyjeździe świadczy również fakt, że porażka w Sosnowcu, poniesiona pod koniec kwietnia, była pierwsza wyjazdową od 7 października ubiegłego roku.
Problem dalekich wyjazdów
Gorzej wygląda statystyka wyjazdów, jeśli weźmiemy pod uwagę tylko takie, na które trzeba jechać więcej niż 400 kilometrów. Z takich delegacji Stal przywiozła 3 punkty, a na ten dorobek składają się bezbramkowe remisy z Miedzią Legnica, Drutex-Bytovią Bytów, porażka z Wigrami Suwałki (0:2) oraz remis 2:2 z Olimpią Grudziądz. Kibiców Stali może więc martwić fakt, że przed ich piłkarzami kolejna bardzo daleka wyprawa - Mielec od Chojnic dzieli 560 kilometrów.
- Rzeczywiście, te mecze na tych najdalszych wyjazdach nie wychodziły nam tak, jakbyśmy chcieli. To jednak nie zmienia faktu, że do Chojnic jedziemy po 3 punkty - zapowiada pomocnik Stali, Piotr Marciniec.
Wychowanek Kolbuszowianki nie ma również wątpliwości, że najbliższe dwa mecze mogą mieć ogromny wpływ na końcowy układ tabeli.
- Jest bardzo ciasno. W Nice 1 lidze właściwie po każdej kolejce, są duże przetasowania. Dlatego mecze z Chojniczanką i Chrobrym będą miały tak duży ciężar gatunkowy - obie drużyny są blisko nas - zaznacza.
Marcińcowi wtóruje skrzydłowy Łukasz Wroński.
- Taka jest ta liga. Musimy walczyć o każdy punkt, o każde zwycięstwo. Jedziemy tam po kolejne punkty. Mam nadzieję, ze uda się ich zdobyć sześć. Teraz liczą się tylko Chojniczanka i Chrobry.
Bardzo krótka historia
Oba kluby do tej pory spotkały się zaledwie…cztery razy i piłkarze Stali ,z żadnego z tych meczów, nie mają dobrych wspomnień. Po raz pierwszy drogi mielczan i drużyny z Chojnic skrzyżowały w sierpniu 2016 roku w Pucharze Polski. Lepsza była Chojniczanka, która bardzo pewnie pokonała drużynę prowadzoną jeszcze przez Janusza Białka.
Kolejny mecz odbył się dwa miesiące później, również w Chojnicach. Za sterami Stali siedział już Zbigniew Smółka, ale jemu też nie udało się pokonać Chojniczanki. Znów było 2:0, a oba gole zdobył Andrzej Rybski.
Gdy wiosną poprzedniego roku, Chojniczanka po raz pierwszy w swojej historii przyjechała na stadion w Mielcu, wydawało się, że tym razem to Stal wcieli się w rolę łowcy. Za mielczanami był kapitalny początek wiosny - 4 wygrane, 1 remis i w Mielcu zamiast oglądać się nerwowo za plecy, zaczęto spoglądać w górę tabeli. Niestety, mecz z drużyną z Chojnic zakończył bardzo dobrą serię. Tym razem gościom wystarczył jeden gol - w 28. minucie zdobył go Paweł Zawistowski.
Jesienią odbył się czwarty i do dzisiaj, ostatni mecz obu klubów. Znów górą była Chojniczanka, która wygrała w Mielcu 2:1. Na plus dla Stali trzeba jednak zapisać, że po raz pierwszy w historii udało się pokonać bramkarza z Chojnic. Historyczną bramkę zdobył Mateusz Gancarczyk.
Jak będzie tym razem? Odpowiedź na to pytanie poznamy już dziś. Początek meczu Chojniczanka Chojnice - Stal Mielec dziś o godzinie 20. Arbitrem spotkania będzie Krzysztof Jakubik. W tym sezonie pokazał już 115 żółtych kartek, 4 czerwone kartki i podyktował 19 rzutów karnych.
POPULARNE NA NOWINY24/SPORT:
Jedenastka 27. kolejki 3 ligi [GALERIA]
Jedenastka 27. kolejki 4 ligi [ZDJĘCIA]
Pożegnania w Asseco Resovii. Ma tu grać "Kangur"
ZOBACZ TAKŻE - Michał Janota ze Stali Mielec po meczu z Wigrami Suwałki: Byliśmy lepsi [WIDEO]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu