Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stal Mielec zremisowała w Niepołomicach na oczach Bońka

Łukasz Madej, mawa
Mielczanie (czarne stroje) po długiej jesieni mają już 8 punktów przewagi nad czwartym w tabeli Zniczem.
Mielczanie (czarne stroje) po długiej jesieni mają już 8 punktów przewagi nad czwartym w tabeli Zniczem. Marcin Studnicki/stalmielec.com
Zawodników lidera II ligi oglądał z trybun prezes PZPN Zbigniew Boniek. Remis w Niepołomicach mielczanie powinni uszanować.

Puszcza Niepołomice - Stal Mielec 0:0

Puszcza: Sobieszczyk - Furtak, CzarnyI, LepiarzI, Mikołajczyk - Maluga, Kotwica, Gawęcki, Sojda (58 UwakweI), Abramowicz - BroźI (80 Gębalski). Trener Tomasz Tułacz.

Stal: Libera - Sulewski, Zalepa, Bierzało, Getinger - Prejs (13 Żegleń; 88 Bożek), Duda, Żubrowski, Nowak (78 Marciniec), Cholewiak - Prokić. Trener Janusz Białek.

Sędziował Lis (Katowice). Widzów: 650 (300 z Mielca).

Wcale nie było widać, że drużyny dzieli w tabeli aż 16 oczek. To Puszcza, prowadzona przez mielczanina Tomasza Tułacza, miała więcej z gry i lepsze okazje. - Myślę, że kibice mogą być zadowoleni. Bardzo miło jest grać przy takiej publiczności. A Stali gratuluję pierwszego miejsca i takiej, można powiedzieć, autostrady do I ligi - mówił po meczu szkoleniowiec „Żubrów”.

Obie drużyny stworzyły po kilka sytuacji. Pierwsi - już w 2. minucie - gospodarze, jednak najpierw skutecznie interweniował Tomasz Libera, a ułamki sekund potem zmierzającą do pustej bramki piłkę wybili obrońcy. W 8. min efektowny rajd przeprowadził aktywny Dawid Abramowicz, ale nad bramkę uderzył Marcel Kotwica.

W 11. min na strzał z ok. 30 m zdecydował się Mateusz Cholewiak, i piłka wylądowała na górnej siatce bramki Puszczy. W 19. min Dariusz Gawęcki - po zagraniu Łukasz Furtaka - tuż sprzed pola karnego trafił w słupek. To samo w 44. min powtórzył pomocnik Stali Łukasz Żegleń, a po chwili formą błysnął Andrzej Sobieszczyk.

Początek drugiej połowy to kolejne emocje. W 47. min na następny strzał zdecydował się Gawęcki, Libera odbił piłkę, a za moment goście byli już pod bramką Puszczy - kolejna świetna interwencja Sobiesz- czyka (po uderzeniu Żeglenia).

Po chwili kąśliwie przymierzył Abramowicz, jednak Libera znów był na posterunku. W 55. min na strzał zdecydował się Mateusz Broź, piłka po drodze przypadkowo trafiła Dawida Sojdę, zmyliła bramkarza i o centymetry minęła bramkę. W 77. min kolejny raz zakotłowało się w polu karnym lidera, w 86. min groźnie przymierzył Dominik Maluga, a w 90. tuż obok słupka strzelił Kotwica.

- To czwarty mecz, w którym nie straciliśmy gola - cieszył się Tułacz. - Chylę czoła przed ludźmi, którzy zajmują się boiskiem. Naprawdę stanęli na wysokości zadania. Było ciężkie, ale świetnie przygotowane - dodał.

- Tak, było grząskie i niezbyt równe, ale dla obu drużyn takie samo - stwierdził Krystian Getinger, obrońca Stali. - Ogólnie mecz był wyrównany, Puszcza klarownych sytuacji miała może i więcej, ale można było wygrać, trafiliśmy w słupek. Remis szanujemy, a dla nas, obrońców, jest ważne, że zagraliśmy na zero z tyłu.

Już na początku meczu mielczanin Tomasz Prejs poczuł ból w stawie skokowym i musiał opuścić boisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24