W Sanoku odbył się 1 Memoriał im. Jerzego Pietrzkiewicza. Pierwszego gola strzelił wnuk "Pieti"

Gospodarze okazali się mało gościnni, odnosząc końcowe zwycięstwo. Walka trwała jednak do ostatnich sekund. Jeszcze przed rozpoczęciem rywalizacji burmistrz Tadeusz Pióro wręczył symboliczny puchar rodzinie popularnego „Pietii”, tym samym podkreślając jego rolę w historii Stali. Warto bowiem przypomnieć, że grając w niej nieprzerwanie przez bodaj 15 sezonów, Pietrzkiewicz zdobył 273 bramki w oficjalnych meczach. Z tym dorobkiem zapewne po wsze czasy zostanie najlepszym strzelcem w historii sanockiego klubu. Drugiego takiego zawodnika już nie będzie...

Memoriał rozpoczęło spotkanie AP Sanok z SF Staniątki, w którym pierwszego gola zdobył Marcel Karnas, czyli... wnuk „Pietii” (2. w klasyfikacji strzelców). W miejscowym zespole wystąpiła też jego wnuczka, Vittoria Szlachcic. Gospodarze aż do ostatniego pojedynku wygrywali wszystkie mecze, w decydującym pojedynku mierząc się z AP Jasło. Organizatorzy świetnie ułożyli harmonogram turnieju, bo mecz ten okazał się nieoficjalnym finałem. W lepszej sytuacji przystępowała do niego miejscowa Akademia, a to dzięki postawie drugiego z sanockich zespołów, czyli Ekoballu (ostatecznie 4. miejsce), który urwał punkty jaślanom. W decydującym pojedynku gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie, ale na 20 sekund przed końcem rywal ponownie wyrównał i ostatecznie stanęło na remisie, zwycięskim dla Akademii Piłkarskiej Sanok. Miejsce 3. zajęła Stal Rzeszów.

- Nie ukrywam, że bardzo zależało mi, aby po pierwszym memoriale puchar został w Sanoku, czyli rodzinnym mieście Jurka Pietrzkiewicza - powiedział Jakub Gruszecki, szef sanockiej AP.

Nie mogło zabraknąć wyróżnień indywidualnych. Królem strzelców został Adrian Zięba z AP Sanok, a najlepszym bramkarzem Oskar Barzyk z AP Jasło - jedyny golkiper, który zdobył gola.