Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec pucharowej przygody Stali. Piast wygrał w Mielcu

Jakub Zegarliński
Stal potrafiła przycisnąć przeciwnika, ale brakowało jej skuteczności
Stal potrafiła przycisnąć przeciwnika, ale brakowało jej skuteczności Kuba Zegarliński
Stal Mielec przegrała 0:2 mecz 1/16 finału Pucharu Polski z Piastem Gliwice i pożegnała się z rozgrywkami. Nasza drużyna kończyła pojedynek w osłabieniu, po czerwonej kartce dla bramkarza

W spotkanie rozgrywane na Stadionie Miejskim w Mielcu lepiej weszli goście z Gliwic. Podopieczni Dariusza Wdowczyka przeważali od pierwszych minut spotkania, a gospodarze ograniczali się głównie do przeprowadzania kontrataków. Pierwszy groźny strzał w meczu oddał zza pola karnego Patryk Dziczek, który wykończył składną akcję Piasta. Bramkarz z problemami, ale zatrzymał piłkę. Chwilę później było już 1:0 dla przyjezdnych. Jeden z obrońców mieleckiej Stali skiksował przy próbie wybicia piłki i wyłożył ją idealnie Martinowi Bukacie. Ten w sytuacji sam na sam nie miał problemów z pokonaniem Tomasza Libery.

Po golu dla Piasta, tempo meczu zdecydowanie spadło. Goście nie kwapili się do atakowania, zaś Stal zmuszona do przeprowadzania ataków pozycyjnych nie była w stanie zagrozi bramce strzeżonej przez Jakuba Szmatułę. Na domiar złego tuż przed końcem pierwszej połowy Piast powinien był prowadzić 2:0. Świetną piłkę w pole karne posłał Bukata, tam ekwilibrystycznym strzałem popisał się Sedlar, ale na posterunku był bramkarz. Dobijał jeszcze Mak, ale pomocnik Piasta trafił tylko w boczną siatkę.
Nie wiemy co w przerwie swoim podopiecznym powiedział Zbigniew Smółka ale jego słowa podziałały bardzo pobudzająco na piłkarzy z Mielca. Od początku drugiej połowy niczym nie przypominali anemicznej drużyny z pierwszej części gry.

Mielczanie zaczęli grać szybko, dynamicznie, przenosząc ciężar gry pod bramkę gości. Pojawiły się również sytuacje: w 63.minucie centymetry zabrakły Edgarowi Bernhardtowi, by dołożyć nogę i nieomal trafił do pustej bramki po podaniu Waldemara Gancarczyka.
Gdy wydawało się, że Stal jest bliska wyrównania, gola na 2:0 zdobył Piast. We własnym polu karnym faulował Tomasz Libera i decyzja sędziego mogła być tylko jedna: rzut karny. Na bramkę zamienił go pewnym strzałem Patryk Dziczek.

Gospodarze bliscy strzelenia gola byli w 83.minucie. Arkadiusz Górka, po dośrodkowaniu z prawego skrzydła wyskoczył najwyżej i strzałem głową próbował pokonać Jakuba Szmatułę. Bramkarz Piasta popisał się jednak skuteczną interwencją.

Kilka minut później Stal otrzymała kolejny cios. Boisko musiał opuścić Tomasz Libera. Sędzia pokazał mu czerwoną kartkę po zagraniu ręką poza polem karnym. Jego miejsce między słupkami musiał zając zawodnik z pola, bowiem Zbigniew Smółka już wcześniej wykorzystał limit zmian. Bluzę bramkarską przywdział obrońca Szymon Przystalski i zdążył zaliczyć dwie udane interwencje.

- Udało nam się, ale trzeba przyznać, że Stal była trudnym przeciwnikiem - mówił Powiedzieli po meczu:
Dariusz Wdowczyk. - Wykazaliśmy więcej dojrzałości i mądrości niż gospodarze, a to mnie bardzo cieszy. Najważniejsze, że zagraliśmy na zero z tylu i awansowaliśmy do kolejnej rundy. To nie udawało się w ostatnich latach, więc to był nasz główny cel. Stali życzę natomiast powodzenia w rozgrywkach ligowych.

- Smutne jest to, że sami sobie strzeliliśmy bramkę na 0-1 - oceniał Zbigniew Smółka, trener Stali. - Muszę natomiast pochwalić zawodników za to, że udawało nam się zepchnąć Piasta na ich połowę. W drugiej połowie mieliśmy sporo sytuacji, a na boisku zostawiliśmy dużo serca i za to jestem moim zawodnikom bardzo wdzięczny. Szkoda, że nie udało się zdobyć kontaktowej bramki, bo ten stadion i ci kibice potrafią nas ponieść. Dobrze byłoby odwdzięczyć się im za ten doping trafieniem i przeżyć dobre chwile.

Stal Mielec - Piast Gliwice 0:2 (0:1)
0:1 Buksa 9, 0:2 Dziczek 75 k

Stal: Libera - Leandro, Przystalski, Kiercz, Lech, Swędrowski (57 W. Gancarczyk), Górka, Tsvetanov (71 M. Gancarczyk), Bernhardt, Banaszewski, Djermanović (57 Cholewiak).
Piast: Szmatuła - Pietrowski, Hebert, Sedlar, Konczkowski, Dziczek, Bukata, Mak (87 Gojko), Żivec, Jankowski (58 Vassiljev), Krakowczyk (58 Papadopulos).

Sędziował Mateusz Złotnicki (Lublin). Żółte kartki: Cholewiak, W. Gancarczyk, Kiercz, Swędrowski (wszyscy Stal). Czerwona kartka: Libera (Stal - 85. min - zagranie ręką poza polem karnym).
Widzów: 3409

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24