Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kapitan Stali Mielec: Celem jest utrzymanie

Kuba Zegarliński
W zeszłym sezonie na naszym boisku wszystkim drużynom przyjezdnym grało się ciężko i liczymy, że dzięki wsparciu kibiców tak również będzie podczas meczów pierwszej ligi - mówi Jakub Żubrowski
W zeszłym sezonie na naszym boisku wszystkim drużynom przyjezdnym grało się ciężko i liczymy, że dzięki wsparciu kibiców tak również będzie podczas meczów pierwszej ligi - mówi Jakub Żubrowski Kuba Zegarliński
Kapitan Stali Mielec Jakub Żubrowski liczy, że mielczanie będą grali bez kalkulacji.

Celem każdego beniaminka jest spokojne utrzymanie, ale postaramy się również w każdym meczu grać bez kalkulacji i pokusić się o niespodziankę - mówi Jakub Żubrowski kapitan Stali Mielec w przededniu startu rozgrywek I ligi.

Przed Wami historyczny sezon. Awans po 19-latach na zaplecze ekstraklasy wyzwolił w Mielcu ogromne pokłady entuzjazmu i radości. Piękny sen będzie trwał również w 1 lidze?

Awans to wielka sprawa dla nas zawodników, dla działaczy, klubu i całego miasta. Wspaniałe chwile, które miałem okazję przeżywać już dwukrotnie. Jednak okres tej euforii i świętowania jest już za nami. Teraz mamy nowe, większe i trudniejsze wyzwanie jakim jest rywalizacja na poziomie 1ligi. Jesteśmy w trakcie przygotowań i trenujemy na wysokich obrotach, aby w meczach ligowych walczyć o pełną pulę z każdym przeciwnikiem.

W Mielcu jesteś już od paru dobrych lat. Sporo się zmieniło od momentu kiedy tu przychodziłeś.

To mój piąty sezon w Mielcu i widzę progres jaki klub poczynił od momentu gdy przyszedłem do zespołu na wypożyczenie jako 19-latek. Wiele się zmieniło praktycznie na każdej płaszczyźnie. Począwszy od infrastruktury do organizacji klubu. Jest dużo lepiej, a może być jeszcze lepiej.

No właśnie, będąc w mieleckiej szatni od tylu lat uważasz, że obecny skład personalny Stali jest najmocniejszym w którym grałeś?

Ciężkie pytanie, bo kilku zawodników z zeszłego sezonu odeszło. Klub pozyskał kilku nowych zawodników i ta drużyna musi się dotrzeć. Odejście Andreji Prokica i Bartka Nowaka to poważne ubytki, ale myślę że uda się wykreować nowych liderów, z którymi będziemy w stanie dobrze prezentować się w pierwszej lidze.

Chyba możemy przyjąć tezę, że w Mielcu po tych latach „posuchy” gdy Stal tułała się w niższych ligach, czuć ten głód piłki. 5 tysięcy kibiców na drugiej lidze mówiło samo za siebie. Solskiego 1 na zapleczu ekstraklasy nadal będzie twierdzą?

Mam taką nadzieję. W zeszłym sezonie na naszym boisku wszystkim drużynom przyjezdnym grało się ciężko i liczymy, że dzięki wsparciu kibiców tak również będzie podczas meczów pierwszej ligi.

Przez kilka portali internetowych zostałeś ochrzczony mianem „mieleckiego Grzegorza Krychowiaka”. Podoba Ci się takie porównanie?

To miłe porównanie, oczywiście przy zachowaniu odpowiednich proporcji. Krychowiak to absolutny światowy najwyższy poziom i wzór do naśladowania, nie tylko na boisku, ale też pod względem podejścia do zawodu piłkarza. Osobiście preferuję piłkarzy o innej charakterystyce, ale nie sposób nie docenić pracy jaką wykonał ten zawodnik, aby znaleźć się w miejscu, w którym jest i mam nadzieję, że mnie również uda się dzięki ciężkiej pracy osiągnąć sukces.

Czy zarząd bądź sztab szkoleniowy postawił przed drużyną cele na najbliższy sezon w pierwszej lidze?

Celem każdego beniaminka jest spokojne utrzymanie i tak będzie w naszym przypadku. Będziemy za to starać się w każdym meczu grać bez kalkulacji i pokusić się o niespodziankę. Zagłębie Sosnowiec pokazało, że jest to możliwe.

Czego w takim razie życzyć Tobie i zespołowi Stali Mielec przed zbliżającym się sezonem?

Zdrowia i spokoju w pracy. Reszta się ułoży.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24