START LUBLIN - DELIKATESY CENTRUM PBS BANK MOSIR KROSNO 66:68 (16:12, 15:28, 18:18, 17:10)
- Zawiodła trochę skuteczność i koncentracja - mówił po sobotniej porażce Duszan Radović, szkoleniowiec naszego beniaminka. - W niedzielnym meczu zrobimy wszystko, aby przyjechać do Krosna z wygraną - dodawał.
Jego podopieczni wzięli sobie te słowa do serca. Zaczęło się trochę niemrawo w wykonaniu przyjezdnych, ale II kwarta była w ich wykonaniu popisowa. Kolejna odsłona zaczęła się od prowadzenia gospodarzy 9:0, ale krośnianie szybko uporządkowali grę i przed decydującą kwartą mieli w zapasie dziewięć "oczek".
Im bliżej było końca spotkania tym napięcie rosło, a przewaga gości malała. Tę prawdziwą wojnę nerwów lepiej wytrzymali jednak goście i to oni są teraz w lepszej sytuacji.
- Końcówkę zagraliśmy tak jakbym sobie życzył i z tego się cieszę. Teraz czekają nas dwa mecze u siebie, ale łatwo nie będzie. Liczymy, że kibice licznie się stawią w hali i pomogą nam utrzymać się w lidze - mówił po niedzielnym meczu opiekun krośnian.
Pełna relacja w poniedziałkowym Stadionie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?
- Nowe wieści o tajemniczym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Wygadała się bliska osoba
- Wszyscy patrzyli na wyeksponowane krągłości Romanowskiej. Projektant gwiazd ocenia