W Dąbrowie spotkają się dwie ekipy, które grają ostatnio grubo poniżej możliwości. MKS przegrał 3 meczem z rzędu (w środę aż 51:77 w Stargardzie), Sokół dwa, ale w wyjątkowo marnym stylu.
- Mamy problem, bo nie trafiamy rzutów, które normalnie wchodzą. Dlatego w tym tygodniu pracujemy więcej, niż zwykle nad rzutem - mówi Dariusz Kaszowski, coach łańcucian. - Gramy w Dąbrowie, gdzie w ostatnich sezonach szło nam całkiem, całkiem. Oczywiście nie ma co żyć historią, tylko trzeba ja ciągle tworzyć. MKS nie błyszczy, ale wiadomo, że ma potencjał.
Sokół lideruje w tabeli, tyle że ma mecz więcej od Startu Gdynia, a od pozycji 5 dzielą go 3 punkty.
- Na 90 procent ósemkę mamy, ale oczywiście chcemy być w czwórce aby utrzymać przewagę parkietu w I rundzie play off - dodał Kaszowski.
W Sokole długo pod znakiem zapytania stał występ Piotra Hałasa, na szczęście USG kolana przyniosło pozytywna diagnozę.
- Wiązadła i łąkotka są całe. Mam problem z tak zwaną gęsią stopką, ale już trenuję i zagram w meczu - mówi Piotr.
Mecz w sobotę o 18.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?