- Mam trochę do siebie pretensje, bo mecz był wygrany i niby nie musiałam ryzykować. Z drugiej strony taki jest sport, a na boisku ciężko kalkulować. Boli tylko, że nie mogłam pomóc dziewczynom w Koninie. Przegrałyśmy 3 punktami.
"Krecia" przebywa w Świeradowie-Zdroju w Karkonoszach.
- Jestem u ojca, mamy tu mnóstwo śniegu, ale o nartach mogę zapomnieć. Na miejscu biorę zabiegi. Do Rzeszowa wracam po świętach i będę kontynuować leczenie.
Do zdrowia dochodzi Dorota Arodź. Zawodniczka AZS-u, która miała kontuzję kolana, powinna lada chwila wrócić do treningów.
Kolejny mecz AZS rozegra 7 stycznia - w hicie kolejki podejmie Language School Pabianice, lidera tabeli.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?