Rzeszowianki z kilku powodów nie są już liderem tabeli. Po pierwsze przespały I kwartę. Pościg okazał się skuteczny (w połowie IV odsłony "akademiczki" były na plusie), ale kosztowny, bo sędziowie chętnie gwizdali naszej drużynie faule.
- Trzydzieści dwa to rzadko rzadko spotykana liczba - mówi Wojciech Downar-Zapolski.
Gospodynie uzbierały też niemało, 28 przewinień, ale w kontekście kontuzji Agnieszki Kret (w pucharowym meczu naderwała więzadła barku i nie zagra kilka tygodni) to nasz coach miał większy problem. Zrobił się on bardzo poważny, gdy z boiska spadły Karolina Łodygowska, Urszula Rosochoacka czy Agata Rafałowicz.
- Brakowało wysokich, w pewnym momencie z konieczności Magda Bibrzycka grała na piątce, a Ola Baran na czwórce. Jesteśmy zdziesiątkowani kontuzjami, a na początku stycznia gramy z Pabianicami.
AZS PWSZ KON-BET KONIN - AZS OPTeam RES-DROB RZESZÓW 77:74 (29:15, 16:17, 14:21, 18:21)
KONBET: Kaja 6, Krzyżaniak 11 (9 as., 6 str.), Płóciennik 11 (11 zb.), Motyl 19 (1x3, 4 prz.), Szemraj 10 (9 zb.) oraz Kuras 7, Libertowska 5, Gurzęda 5, Lewandowska 3 (1x3), Wiertelak 0.
AZS: Rosochacka 6, Rafałowicz 9 (5 as., 4 prz., 6 str.), Baran 0, Łodygowska 4, Bibrzycka 21 (1x3, 6 as., 4 prz.) oraz Furdak 20 (2x3), Hogendorf 8, Górecka 6, Kąsek 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?