Zaczęło się dosyć niespodziewanie, bo od prowadzenia gości 13:4. Gospodarze sporo pudłowali i nie mogli sobie poradzić z agresywną obroną rywala. - Nie można powiedzieć, że przeciwnik nas zaskoczył, ale wysoka obrona wybiła nas z rytmu - powiedział Dariusz Kaszowski, trener łańcucian. Miejscowi w I kwarcie nie znaleźli antidotum i przegrywali 13:24.
Sokół poprawił grę w II kwarcie. - Wyciągnęliśmy wnioski i zagraliśmy odważniej - dodaje Dariusz Kaszowski. Efekty przyszły dosyć szybko i w 25. minucie po rzucie Jacka Balawendra było 29:29. Kolejne minuty to dominacja miejscowych, punktowali Maciej Klima i Jerzy Koszuta i po drugiej kwarcie to łańcucianie byli na plusie.
W kolejnej odsłonie przyjezdni zbliżyli się jeszcze na 6 punktów (42:36), ale riposta miejscowych była natychmiastowa. W tej kwarcie świetnie spisywał się Koszuta, który zdobył w niej 10 oczek. Przed ostatnią ćwiartką było 63:48 i jasnym się stało, że niespodzianki nie będzie.
W ostatniej odsłonie Sokołowi przytrafił się jeszcze jeden mały przestój, który goście wykorzystali i tracili do miejscowych 7 punktów (66:59). Na więcej zespół Dariusza Kaszowskiego rywalom już jednak nie pozwolił. - Problemy mieliśmy przede wszystkim pod koszem, bo grać nie mógł kontuzjowany Rafał Kulikowski, a Maciej Klima szybko złapał faule. Rezerwowi spisali się jednak nieźle - podsumował coach Sokoła.
Wspomniany Kulikowski doznał złamania nosa w poprzednim meczu, ale od poniedziałku powinien wznowić zajęcia. - To już czwarty raz, kiedy łamie nos, więc to dla niego nie pierwszyzna - uśmiecha się Dariusz Kaszowski. - Potrzebna była co prawda interwencja chirurga, ale Rafał zapowiedział, że ubiera maskę i bierze się do pracy - kończy nasz rozmówca.
Max Elektro Sokół Łańcut - Jamalex Polonia 1912 Leszno 76:65 (13:24, 27:7, 23:17, 13:17)
Max Elektro Sokół: Koszuta 24 (7 zb.), Czujkowski 13 (1x3, 10 zb.), Sroka 12 (7 zb.), Klima 6 (11 zb.), Zywert 3 (1x3, 4 zb.) oraz Szymański 8 (1x3, 4 as., 4 str.), Krajniewski 0, Balawender 10 (1x3), Czerwonka 0 (4 zb.). Trener Dariusz Kaszowski.
Polonia: Kolener 22 (3x3, 7 as.), Trubacz 0, Stanferd 5, Milczyński 13 (7 zb.), Rostalski 7 (1x3, 10 zb.) oraz Brenk 0, Kiwilsza 9, Krówczyński 0, Stępień 6 (2x3, 5 zb.), Malona 3 (4 zb.). Trener Łukasz Grudniewski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gąsiewska wygina się w krzakach. Fani dostrzegli gigantyczną zmianę [ZDJĘCIA]
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...