Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piękna gra i zwycięstwo koszykarzy Siarki Tarnobrzeg na zakończenie sezonu

Piotr Szpak
Tomasz Wojdyła (z piłką) był w zakończonym sezonie najlepszym koszykarzem tarnobrzeskiej Siarki co potwierdził występem w Lublinie.
Tomasz Wojdyła (z piłką) był w zakończonym sezonie najlepszym koszykarzem tarnobrzeskiej Siarki co potwierdził występem w Lublinie. Grzegorz Lipiec
W niedzielnym meczu Polskiej Ligi Koszykówki Start Lublin przegrał z Siarką Tarnobrzeg 79:88 (25:14, 15:24, 19:25, 20:25).

Start: Bonne 22, Kellogg 14 (1x3), Wiggins 7, Bonarek 3 (1x3), Dłoniak 6 (1x3) - Balamazović 15 (3x3), Dziamba 10 (2x3), Covington 2, Ciechociński, Kowalski, Jankowski,
Siarka: Wojdyła 30 (6x3), Welsh 27 (4x3), Grzeliński 12 (1x3), Jakóbczyk 7 91x3), Patoka 4, Małecki 8, Sewioł, Pandura.
Sędziowali: Dariusz Zapolski, Jakub Pietrzak i Tomasz Tybo. Widzów: 400.

To był fatalny sezon w wykonaniu koszykarzy Siarki, ale w ostatnim meczu nasza drużyna błysnęła charakterem i o tym ostatnim meczu pamiętać się będzie z olbrzymią przyjemnością.

Pierwsze dwa punkty dla gospodarzy zdobył Amerykanin Nick Kellog, a po chwili zza linii 5,75 metra trafił były zawodnik tarnobrzeskiego klubu Jakub Dłoniak i lublinianie wygrywali 5:0. Goście sprawili żałosne wrażenie. Na 7:0 podwyższył Amerykanin Jason Boone, a po chwili kolejne dwa punkty zdobył Dłoniak. Trener tarnobrzeskiego klubu Zbigniew Pyszniak nie mógł dłużej patrzeć na fatalną postawę swoich podopiecznych i po dwóch minutach gry przy wyniku 9:0 poprosił o przerwę.

Przy stanie 13:0 pierwsze punkty dla Siarki rzutem zza linii 6,75 metra zdobył jedyny Amerykanin grający w Siarce Alex Welsh.
Gra gości zaczynała wyglądać już dużo lepiej, a po rzucie na trzy punkty kapitana tarnobrzeskiego zespołu Tomasza Wojdyły było 15:8 dla lubelskiej drużyny. szybko jednak wszystko wróciło do normy czyli do zdecydowanej przewagi gospodarzy. Na 3,30 minuty przed końcem pierwszej kwarty po punktach kolejnego Amerykanina grającego w Starcie Nicka Covingtona miejscowi wygrywali już 23:11. Trener Startu coraz bardziej ochoczo wprowadzał do gry rezerwowych zawodników, ale nie miało to przełożenia na słabszą postawę jego podopiecznych. Gospodarze rządzili na parkiecie, a goście sprawiali wrażenie zagubionych. Koszykarze Siarki rozgrywali przypadkowe akcje często decydując się na rzuty z nieprzygotowanych pozycji, a piłka jakby parzyła ich w ręce. Ale do czasu...

Druga ćwiartka rozpoczęła się od pięknego, a co najważniejsze celnego rzutu za trzy punkty w wykonaniu Welsha. Amerykanin Welsh trzymał w miarę przyzwoity wynik. Po 13 minutach gry miał na swoim koncie 11 "oczek" a Siarka przegrywała wtedy 19:30. Po pięciu minutach gry drugiej kwarty i dwóch punktach zdobytych przez Wojdyłę tarnobrzeska drużyna wygrywała w tej ćwiartce 13:9. Po chwili Wojdyła celnie przymierzył za trzy punkty i w trzecią kwartę goście wygrywali już 16:9. Zaskoczony trener miejscowych poprosił o przerwę. Drużyna Siarki, a szczególnie jej kapitan imponowała. Minutę przed przerwą po kolejnym trafieniu Wojdyły, który miał na swoim koncie już 19 punktów było tylko 40:38 dla gospodarzy. Przy takim wyniku zawodnicy obu drużyn zeszli do szatni, a nastroje u graczy Siarki były znacznie lepsze, niż miało to miejsce na początku spotkania kiedy to Start wygrywał 13:0.

Druga połowa rozpoczęła się od dwóch punktów zdobytych przez Wigginsa. Później akcją 3+1 popisał się Wojdyła i był remis 42:42. Po chwili za trzy trafił Grzegorz Małecki i kibice przecierali oczy ze zdumienia, bo to tarnobrzeżanie wyszli na prowadzenie 45:42. Po kolejnym trafieniu Małeckiego, tym razem za dwa punkty Siarka wygrywała 47:42 i w niczym nie przypominała już drużyny z pierwszej kwarty. Na 2,36 minuty przed końcem trzeciej kwarty po dwóch celnych wolnych, a następnie celnym rzucie za dwa punkty Welsha ekipa z Tarnobrzega wygrywała już 56:48. Po chwili przewaga gości zmalała do czterech "oczek", ale po trzech kwartach było 63:49. Niepokojące było to, że dobrze spisujący się rozgrywający tarnobrzeskiego zespołu Grzegorz Małecki miał na swoim koncie już cztery przewinienia.

Ostatnia kwarta rozpoczęła się od czterech punktów zdobytych przez gości, a po dwa z nich zdobyli Jan Grzeliński oraz Jakub Patoka. Siarka wygrywała 67:59, a trener Startu poprosił o przerwę. Drużyna z Tarnobrzega nie odpuszczała, a po trafieniu za trzy punkty Krzysztofa Jakóbczyka wygrywała 70:59.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Piękna gra i zwycięstwo koszykarzy Siarki Tarnobrzeg na zakończenie sezonu - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24