Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pewne zwycięstwo koszykarzy Stali Stalowa Wola przed własną publicznością

Sebastian Szpak
Koszykarze Stali Stalowa Wola pokonali we własnej hali rywali z Klubu Koszykówki Warszawa.
Koszykarze Stali Stalowa Wola pokonali we własnej hali rywali z Klubu Koszykówki Warszawa. Grzegorz Lipiec
W sobotnim meczu drugiej ligi koszykarzy Stal Stalowa Wola wygrała z Klubem Sportowym Dziki Warszawa 93:77 (32:27, 22:20. 23:12, 16:18).

Stal Stalowa Wola: Zaguła 35 (1x3), Kaczmarski 16 (2x3), Pietras 7 (1x3), Wojtanowicz 5, Chamera 0 – Tabor 16 (4x3), Bandyga 5, Łabuda 5 (1x3), Baj 4, Nowak.

Dziki Warszawa: Grudzień 20 (1x3), Janiewski 14 (1x3), Muszyński 10, Szemieta 5 (1x3), Łapiński 2 – Pacocha 8 (1x3), Kapuściński 7, Kowalski 6, Holnicki-Szulc 5, Wołyniec.

Po dwóch porażkach we własnej hali stalowowolanie przystąpili do meczu z mocnym postanowieniem odniesienia zwycięstwa.
Mecz otworzył Leszek Kaczmarski, po rzucie którego było 2:0 dla Stali. Wyrównał najlepszy jak się okazało u przyjezdnych Krzysztof Grudzień. Po sześciu minutach gry i kolejnym trafieniu tego zawodnika goście niespodziewanie, ale zasłużenie wygrywa 11:5. Na dwie minuty przed zakończeniem pierwszej ćwiartki zawodnik naszego klubu Mateusz Bandyga rzutem za trzy punkty doprowadził do remisu po 16. W tym okresie mecz był widowiskowy, duży w nim było szybkiej gry i ładnych, a co najważniejsze celnych rzutów.
Po dwóch minutach gry w drugiej kwarcie po efektownym rzucie Damiana Tabora przewaga gospodarzy wzrosła do 10 punktów i prowadzili oni 39:29.

W połowie drugiej kwarty przewaga Stali wzrosła do 14 punktów, lecz szybko ona zmalała. Na parkiecie dominował chaos, mecz stał się mało ciekawy, ale na szczęcie były w nim przebłyski gry do dobrym poziomie.
Na 3,35 minuty przed przerwą swoje pierwsze punkty w sobotnim spotkaniu zdobył Marcin Baj, a Stal wygrywał 43:36. Widać było, że trenerzy obu ekip postanowili dać pole do popisu młodym zawodnikom. Druga kwarta stała na zdecydowanie słabszym poziomie aniżeli ćwiartka otwarcia. Na przerwę drużyny zeszły przy prowadzeniu Stali 54:47. W stalowowolaskiej ekipie najskuteczniejszym w pierwszej połowie był zdobywca 21 punktów Dawid Zaguła. W warszawskiej drużynie najskuteczniejszym był zdobywca 17 „oczek” Krzysztof Grudzień.
Pierwsze cztery minuty trzeciej kwarty Siar wygrała 8:2, a na 6,46 minuty przed końcem po trafieniu Leszka Kaczmarskiego było 62:49.

Na 4,35 minuty przed zakończeniem trzeciej ćwiartki po punktach zdobytych przez Macieja Pietrasa Stal wygrywała 70:50 i był wręcz pewne, że do niespodzianki w postaci porażki miejscowych po prostu nie dojdzie.

Po trzech ćwiartkach Stal wygrywała 77:59, a osłabieni kadrowo i w tym meczu stalowowolanie radzili sobie całkiem dobrze i spokojnie dowieźli wygraną do zakończenia spotkania. W następnym meczu o drugoligowe punkty Stalówka zmierzy się we własnej hali z rezerwami warszawskiej Legii. Do zakończenia sezonu naszej drużynie pozostały jeszcze do rozegrania trzy spotkania. Oprócz mecz z Legią II nasz zespół zmierzy się z Żubrami Białystok oraz drużyną Syntex Księżniak Łowicz. Wszystkie te spotkania Stalówka rozegra we własnej hali.

ZOBACZ TAKŻE - Magazyn Sportowy24 Pjongczang - wydanie specjalne poświęcone wydarzeniom Igrzysk Olimpijskich z ekspertem Robertem Zielińskim

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pewne zwycięstwo koszykarzy Stali Stalowa Wola przed własną publicznością - Echo Dnia Podkarpackie

Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24