Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Akrobatyka. Zawodnicy Sokoła Rzeszów chcą pobić rekord Guinnessa

Marcin Jastrzębski
Sokół może pochwalić się sukcesami w klasie mistrzowskiej. Nz. Srebrna żeńska trójka z ostatnich mistrzostw Polski. Od góry: Klaudia Ciupak, w środku Celina, na dole Regina Małek.
Sokół może pochwalić się sukcesami w klasie mistrzowskiej. Nz. Srebrna żeńska trójka z ostatnich mistrzostw Polski. Od góry: Klaudia Ciupak, w środku Celina, na dole Regina Małek. Jan Rozmarynowski/pzas.org.pl
Zawodnicy Sokoła Rzeszów swojej aktywności nie ograniczają do imprez sportowych. Dwójka z nich ma w planach pobicie rekordu Guinnessa.

Duet Michał Partyka i Mateusz Rzeźnikiewicz rok temu zdobył wicemistrzostwo Polski w klasie mistrzowskiej.

W tegorocznych mistrzostwach Polski obaj nie startowali (przybywają zagranicą), ale klasę pokazały ich klubowe koleżanki: Celina, Regina Małek oraz Klaudia Ciupak (także klasa mistrzowska), które wróciły do domu ze srebrnymi medalami.

Męska dwójka jednak nie próżnuje. Michał i Mateusz, podobnie jak wymieniona wyżej żeńska trójka, są członkami Elite Talent Club, stowarzyszenia skupującego najlepszych rzeszowskich zawodników, które otrzymuje zaproszenia na wiele imprez i pokazów, niekoniecznie sportowych.

Aby być członkiem ETC trzeba być przynajmniej medalistą mistrzostw Polski.

- To ważne dla każdego akrobaty, szczególnie tych, którzy powoli muszą żegnać się z planszą. Z własnego doświadczenia wiem, że ciężko jest odnaleźć się po zakończeniu kariery sportowej. To stowarzyszenie jest szansą dla obecnych i byłych akrobatów - podkreśla opiekun ETC i prezes Sokoła Grzegorz Bielec.

Trójka wicemistrzyń ma w planach pokaz (w Warszawie) promujący nowy produkt znanej firmy kosmetycznej, a ETC w pełnym składzie rzeszowianom pokaże się w kwietniu i w maju w galeriach: Millenium Hall i Nowy Świat, a w najbliższą środę stanowił będzie oprawę artystyczną w klubie LIVE.

Mężczyźni mają pełne ręce roboty także ze względu na ich ambitny plan "poprawienia" rekordu Guinnessa w najdłuższym marszu w pozie akrobatycznej pod nazwą: górny oparty barkami na ramionach dolnego.

- Alive backpack upside down - the longest march. Tak nazwał nasze wyzwanie komitet Guinnessa - dodaje Bielec, którego podopieczni planują spełnić swoje marzenie na przełomie maja i czerwca.

Komisja zaliczy rekord jeśli nasza dwójka przejdzie w tej pozycji 21 stóp (6,4 metra).

- Panowie powinni sprostać zadaniu - kończy Bielec.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24