Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polski hokej jak... Arabia Saudyjska. Komu potrzebny miesiąc przerwy

Waldemar Mazgaj
Przez trzy miesiące grudnia liga nie gra, bo jest... reprezentacja. W akcji sanoczanie Tomasz Malasiński (z lewej) i Dariusz Gruszka podczas meczu z Holandią.
Przez trzy miesiące grudnia liga nie gra, bo jest... reprezentacja. W akcji sanoczanie Tomasz Malasiński (z lewej) i Dariusz Gruszka podczas meczu z Holandią. TOMASZ SOWA
Od 6 grudnia do 6 stycznia trwa przerwa w rozgrywkach Polskiej Ligi Hokejowej. W tym czasie (28-29 grudnia) cztery kluby zagrają tylko w Sanoku w final four Pucharu Polski.

Kibice są załamani. - Zamiast rozpoczynać sezon tak wcześnie (w tym roku 11 września - przyp. red.), gdy temperatury na zewnątrz sięgały 30 stopni Celcjusza, lepiej było przesunąć start na później, a grać za to przez cały grudzień - opowiada Patryk, kibic z Sanoka.

Wtórują mu zawodnicy: - Zawsze graliśmy prawie do świąt, nie raz w Wigilię rano wracałem z meczu - wspomina Robert Kostecki, obecnie zawodnik Zagłębia Sosnowiec, wychowanek sanockiego klubu.

Bo gra kadra

- Kto nie gra w grudniu? Arabia Saudyjska i polski hokej. Wszystkie inne hokejowe kraje grają. Po co ta przerwa, trzeba zapytać w związku. Moim zdaniem można by grać - złości się Rudolf Rohacek, trener Cracovii.

Okazuje się, że wydłużenie przerwy grudniowej ma związek ze spadkiem reprezentacji do trzeciej ligi.

- Wtedy odbywają się turnieje dla drużyn z drugiej dywizji, na dodatek w tym roku mamy mistrzostwa świata 20-latków w Tychach - usłyszeliśmy w PZHL.

- Ale do tego wystarczyło by maksimum 10 dni przerwy. Czemu nikt tego nie skonsultował z trenerami klubowymi - dodaje Rohacek, nie tak dawno trener... reprezentacji.

Z takiego obrotu sprawy niektórzy są jednak zadowoleni. Jak choćby trener GKS-u Tychy Jacek Płachta, który ma prawdziwy szpital w drużynie.

Rozbity zespół

- U nas też przerwę na powrót do pełnego zdrowia powinni wykorzystać Przemek Odrobny, Boguś Rąpała, czy Wojtek Milan - opowiada Marek Ziętara, trener liderującego w lidze Ciarko PBS Bank.

- Ale i tak przez 3 tygodnie będę miał drużynę rozbitą, bo przynajmniej sześciu zawodników jedzie na kadrę, co utrudnia ładowanie akumulatorów przed decydującą częścią sezonu - dodaje.

- Czy ta przerwa będzie dobra dla polskiego hokeja to pokażą wyniki naszych reprezentacji w mistrzostwach świata. To są sprawy nadrzędne, gramy takie turnieje, w jakiej jesteśmy grupie. Dla trenerów klubowych nie jest to komfortowa sytuacja, ale co możemy zrobić - kontynuuje Ziętara.

I żałuje: - Teraz jesteśmy w świetnej dyspozycji i nie wiem, czy by nas ktoś zatrzymał. Tym bardziej, że wiele drużyn ma problemy. Tymczasem po tej przerwie znów będziemy szukać odpowiedzi na pytanie o formę!

Pierwszą imprezą hokejową po przerwie będzie 28-29 grudnia final four Pucharu Polski w Sanoku. Sezon zasadniczy zakończy się 14 lutego, play-off najpóźniej 18 marca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24