Iwona Nieroda wygrała na Torwarze Podczas Fight Exclusive Night

Dla zawodniczki Diamentu Pstrągowa może to być najważniejsza w karierze wygrana. Federacja FEN ma już swoją markę i najpewniej Nieroda wystąpi w niej ponownie.

- Cieszę się z wygranej, wiele sobie po niej obiecuję - mówi Iwona. - Uważam, że wygrałam tę walkę zasłużenie, choć moja przeciwniczka twierdzi inaczej.

Nieroda dominowała przez dwie pierwsze rundy, jej atutem były ciosy proste oraz kopnięcia na nogi. Iwona zadawała więcej ciosów, były one celniejsze od uderzeń rywalki. W drugiej rundzie Niepogoda mocno odczuła prawy prosty zawodniczki z Pstrągowej, a gdy w samej końcówce Nieroda trafiła wysokim kopnięciem, nogi rywalki nieco się ugięły.

- Widziałam w jej oczach, że mimo zasłony odczuła ten cios; niestety, nie dało się ponowić ataku, bo zabrzmiał gong kończący drugą rundę - relacjonuje podopieczna Jerzego Pilarza.

W trzeciej rundzie zawodniczki zamieniły się rolami i tym razem to mistrzyni Polski w muay thai ruszyła na naszą zawodniczkę.

- Chyba zabrakło mi sił, nie wiedziałam, co się dzieje z moimi ramionami, które nagle przestały dobrze funkcjonować. Wytrwałam, choć w tych ostatnich minutach nie byłam sobą - dodaje Iwona.

Sędziowie jednogłośnie wypunktowali wygraną Nierody, dla której było to 8. zwycięstwo w zawodowej karierze. Po walce podziękowała wszystkim, którzy jej pomogli w przygotowaniach, oraz wiernym fanom. Kibice Nierody przyjechali z różnych stron Polski. W tłumie wyróżniała się 50-osobowa grupa ubrana w jednakowe białe koszulki z napisem „Nierodateam”.

- To dzięki mojemu sponsorowi - firmie Panoramixx, która ufundowała te koszulki. Za-wsze na walkach są ze mną moi kibice, ale czegoś takiego jeszcze nie było. Widziałam i słyszałam ich przed walką, po niej i w jej czasie. To dodało mi otuchy i pomogło wygrać - dodaje Iwona.

Teraz przed Nierodą trzy tygodnie przerwy. 10 kwietnia planuje ona wystąpić w mistrzostwach Polski w low kick w Otwocku. Potem szykują się jej Puchar Europy w Ostrowcu Św., Puchar Świata we Włoszech i na Węgrzech oraz mistrzostwa Polski w K1.

- W maju jest kolejna gala FEN, ale raczej na niej nie wystąpię. Mam jednak jeszcze inną opcję na walkę zawodową, ale nie chcę na razie zdradzać, o co chodzi - kończy.