Rzeszowianie przegrali w Białymstoku 2:4 na własne życzenie. Do 36. minuty remisowali 1:1, ale w ciągu 3 minut stracili 3 gole. Na szczęście w końcówce rozmiary przegranej zmniejszył Andrij Łuciw i dzięki temu sytuacja „Dzików” nie jest fatalna. - Graliśmy okrojonym składem, ale mogło być lepiej. Zgubiliśmy koncentrację i stało się. Wynik 2:4 nie jest jednak tragiczny - mówi Łukasz Krawczyk, prezes Heiro, który sam musiał dawać zmiany.
W rewanżu sytuacja kadrowa ma być już zdecydowanie lepsza. Po pauzie za kartki wraca Marcin Gruszka. Zagrać również mają Bartłomiej Przybyły i Ireneusz Depta. Nie wiadomo jeszcze czy zdolny do gry będzie Radosław Trawka. W bramce najpewniej ponownie stanie Bartłomiej Więcek. - Trener będzie miał większe pole manewru, a to daje różne opcje taktyczne - mówi Krawczyk.
Rzeszowianie, by awansować muszą wygrać trzema bramkami lub dwoma w przypadku wyników 2:0 i 3:1. - Musimy zaatakować i od początku postawimy na pressing, ale też trzeba być skoncentrowanym z tyłu. Strata jest do odrobienia, a w futsalu dwie bramki można zdobyć w kilkanaście sekund - stwierdził sternik „Dzików”.
Mecz odbędzie się nietypowo, bo w piątek. - Przed nami długi weekend i nie chcieliśmy kombinować. Rywalom też ten termin odpowiadał - wyjaśnia nasz rozmówca.
Na zwycięzcę tego dwumeczu czeka już dziesiąty zespół ekstraklasy Clearex Chorzów. - To już zupełnie inna półka, ale najpierw skupiamy się na Słonecznym Stoku. Musimy udowodnić, że zasługujemy na grę z tak utytułowanym rywalem. Swoją drogą, w tym sezonie chorzowianie mieli walczyć na 20-lecie klubu o mistrzostwo, a tu się ocierają o I ligę. Sport jest nieobliczalny - kończy Łukasz Krawczyk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"