Futboliści Zagłębia nie będą mile wspominać wyjazdu do Rzeszowa - w meczu rozegranym na sztucznym boisku stadionu Resovii ulegli Rakietom 0:55. Swój dzień miał quarterback rzeszowian Joshua Ross, który do zespołu dołączył tuż przed sezonem. W niedzielę był równie dobry w akcjach podaniowych, jak i biegowych. On też zdobył dwa pierwsze przyłożenia dla Rockets. W II kwarcie efektownym i skutecznym rajdem popisał się z kolei Marcin Szczepański. Dwa kolejne touchdowny były dziełem Michała Tittingera. Potem zagrania premiowane 6 „oczkami” zaliczyli jeszcze Adrian Łysakowski, Łukasz Kudła i ponownie Ross. Z podwyższenia punkty dorzucili Patryk Sapiński oraz Tomasz Tittinger.
Hutnicy z Będzina, grający w dość wąskim składzie, wyraźnie ustępowali gospodarzom pod względem szybkości, notowali dużo strat, niecelnych podań. - Przejechaliśmy tyle kilometrów, żeby dostać baty? - motywował swoich podopiecznych w III kwarcie trener Steelersów, ale na niewiele się to zdało. Schematyczne ataki gości w zarodku rozbijała obronna formacja Rakiet, w szeregach której wyróżniali się zwłaszcza Dawid Rydel i Damian Wróbel. Na pochwały zasłużyła jednak cała nasza drużyna.
- Niezależnie od klasy przeciwnika, zagraliśmy supermecz. Wreszcie zaczęło nam wychodzić to, co ćwiczymy na treningach - powiedział Michał Tittinger, zawodnik i prezes klubu z Rzeszowa.
Rzeszów Rockets - Zagłębie Steelers 55:0 (13:0, 13:0, 22:0, 7:0)
Rockets: Ross, Prusak, Ciupak, Bonarek, Sapiński, Wróbel, M. Tittinger, Kruk, Kusaj, Łysakowski, Mach, Tabaka, Krawiec, Ślęzak, P. Kalandyk, T. Tittinger, K. Kalandyk, Pacyna, Sówka, Szczepański, Małecki, Kaproń, Wnęk, Filip, Chlebica, Gajzler, Kudła, Cygan, Szeliga, Ligas, Łuczyk, Szmuc, Zubrzycki, Rydel, Burnus.
Widzów 300.
Aviators Mielec - Silvers Olkusz 14:35 (0:7, 0:14, 6:7, 8:7)
Aviators: Kościółko, Rabka, Doszla, Walski, Piękoś, Sosiński, Adamczyk, Madyda, Wnorowski, Trzaska, Mazurkiewicz, Rokitowski, Lelakowski, Gawryś, Leśniak, Rżany, Pietras, Radłowski, Celiński, Czachor, Norkiewicz, Kośmidek, Brodala, Machowski, Celiński, Wołczyk, Giża, Gawryś, Dąbek, Wilczyński, Lechończak, Walski, Babula, Tokarski.
Aviators liczył po cichu, że od początku twardo postawi się faworyzowanym gościom, ale plany wzięły w łeb już po pierwszej połowie wysoko wygranej przez „Srebrnych”, którzy celują w awans. Olkuszanie byli lepiej zgrani i o wiele bardzie skuteczni od mieleckiej ekipy. Mielczanie w pierwszej połowie całkowicie oddali inicjatywę doświadczonemu rywalowi.
- Rzeczywiście, nasza gra w pierwszych dwóch kwartach wyglądała bardzo kiepsko - przyznał Michał Gawryś, trener gospodarzy. Zupełnie inny obraz meczu oglądano w drugiej połowie. - Zaczęliśmy grać trochę inaczej, zaskoczyliśmy przeciwnika - dodaje Gawryś.
Pierwsze punkty zdobył Daniel Rżany. Po returnie mielczanie zdobyli przyłożenie, po czym mieli nieudane podwyższenia. W czwartej kwarcie ten sam zawodnik otrzymał długie, 20-yardowe podanie, zakończone biegiem na pole przyłożeń
i potem było jeszcze udane podwyższenie za 2 pkt.
- Mieliśmy sporo niewykorzystanych sytuacji. Mamy nad czym pracować. Rywal był lepszy. Ma do perfekcji opanowane zagrywki. Na pewno czegoś się nauczyliśmy - podsumował Gawryś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Opozda podjęła decyzję w sprawie Vincenta. Królikowski nie ma tu nic do gadania
- Ostrzegamy: Daniel Martyniuk znowu "śpiewa". Ekspertka wysyła go na oddział
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas