Mecz był bardzo zacięty, choć goście prowadzili w meczu już 2:0. - Gra falowała, ale było to fajne widowisko. Wynik mógłby być w drugą stronę, ale też mogliśmy ten mecz zakończyć wcześniej. W Rzeszowie gra się ciężko, tym bardziej że w ostatnich siedmiu dniach to było nasze czwarte spotkanie, co było widać chociażby po Mariuszu Wlazłym, który opadł trochę z sił. Oba ostatnie pojedynki z Resovią były bardzo ciężkie - tłumaczył uśmiechnięty Andrzej Wrona, środkowy Skry.
- Dziękuję chłopakom za walkę, że podnieśli się w tym meczu, dali z siebie wszystko, co mogli. Skra była mocniejsza od nas. Nie pozostaje nam nic innego, jak dalej trenować, grać i patrzeć tylko na siebie. Mam nadzieję, że uda nam się jeszcze zrealizować swoje plany. Bardzo szkoda tego drugiego seta, który uciekł nam w końcówce. Skra jest w sztosie, bardzo dobrze gra, dużo broni. Była lepsza od nas w ostatnich meczach - przyznał Olieg Achrem, kapitan rzeszowskiej drużyny, która traci do drugiej w tabeli Skry 3 punkty.
- Tak naprawdę prawdziwa gra zaczyna się po 20. punktach, w pierwszych dwóch setach straciliśmy tę przewagę właśnie po 20.punktach. Fajnie, że potrafiliśmy wrócić do gry, bo to jest bardzo ważne. W końcówkach trzech setów podawaliśmy rękę przeciwnikowi, przez to jesteśmy rozczarowani wynikiem - komentował Andrzej Kowal, trener rzeszowskiego zespołu. - Skra grała na wysokim poziomie, ale liczba naszych błędów, szczególnie w serwisie, była zbyt duża.
- Gramy dalej? Nie wolno nam tracić zapału, energii. Mamy swoje problemy, nasza gra w tym sezonie nie jest – z różnych przyczyn – równa, natomiast nic nie jest stracone. Będziemy walczyć do ostatniej piłki. Co przyniesie sezon? Zobaczymy. Na pewno nie będziemy spuszczać głowy - kontynuował szkoleniowiec resoviaków.
Skra prosto z Rzeszowa poleciała na sobotni mecz do Gdańska z Lotosem. Resovia w sobotę zmierzy się na wyjeździe z Jastrzębskim Węglem.
- My nie myślimy o punktach, musimy pracować nad systematyką grą. Abyśmy nie mieli takich końcówek, jak w środę. Jeżeli to poprawimy, to nasza gra na pewno będzie lepsza. Skra już od trzech sezonów ma dobry i stabilny skład. Tym ma nad nami ogromną przewagę. Kibice są niezadowoleni, rozumiemy to rozgoryczenie, ale to jest sport, jesteśmy sportowcami. Zrobimy wszystko, aby w kolejnym meczu było dobrze, było lepiej - zakończył Andrzej Kowal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?