Krośnianie w 1 lidze? Prezes się nie łudzi

Dywagacje na temat ewentualnej gry krośnian na zapleczu ekstraklasy zataczają coraz szersze kibicowskie kręgi. Taka możliwość mogłaby pojawić się za sprawą problemów organizacyjnych niektórych obecnych pierwszoligowców, skutkujących wycofaniem ich z rozgrywek pierwszej ligi.

Siatkarze Karpat dotarli w turnieju finałowym o awans do pierwszej ligi do decydującego o przejściu na wyższy szczebel spotkania, więc znajdują się w czołówce kolejki oczekujących na wieści o pierwszoligowej stawce rywalizującej na zapleczu Plus Ligi w przyszłym sezonie.

- Na razie nie otrzymaliśmy ani żadnego oficjalnego komunikatu, ani tym bardziej zaproszenia do rozmów o naszych ewentualnych występach w 1 lidze. O takich tematach dowiaduję się między innymi z Internetu, gdzie na niektórych forach pojawiają się informacje o kłopotach finansowych Hajnówki, czy Olimpii Sulęcin - powiedział Andrzej Hojnor, prezes krośnieńskiego klubu. - Na razie nie przykładam jednak do tego zbyt wielkiej wagi, ponieważ zwykle na końcu okazuje się, że to typowe, przysłowiowe plotki. A nawet jeśli kluby borykają się z brakiem gotówki, to za chwilę może pojawić się jakiś sponsor i wszystko wraca do normy, sytuacja poprawia się, a widmo wycofania z rozgrywek przestaje wtedy straszyć. Również w naszej grupie drugiej ligi nie brakuje teorii o niedopiętych budżetach kilku teamów, ale jak powiedziałem, nie są to sprawy zaprzątające moją głowę i czas, gdyż tak się składa, że mamy o czym myśleć. Przede wszystkim budujemy drużyny na sezon 2017/2018. To jest nasz priorytet, na tym się w tej chwili całkowicie skupiamy.

Wiadomo już, że z pierwszoligowej drużyny żeńskiej Karpat odejdą: Magdalena Jurczyk, Klaudia Konieczna, Paulina Głaz, Aleksandra Guzikiewicz oraz trener Dominik Stanisławczyk. Drugoligową ekipę męską opuszczą: Szymon Pałka, Michał Matyśniak i Michał Witkoś. Dwóch ostatnich siatkarzy zdało właśnie maturę i czekają na wyniki rekrutacji na uczelnie wyższe, zaś Pałka wzmocni przypuszczalnie TSV Sanok.

- Cały czas negocjujemy zarówno z siatkarzami i siatkarkami dotychczas broniącymi naszych barw, jak i z innych klubów, znajdującymi się w orbicie naszych transferowych zainteresowań. Jednak szczegółów, póki co, nie zdradzamy. Inni nie ujawniają nazwisk, więc my przed szereg także nie zamierzamy wychodzić. Jeśli tylko zakończymy rozmowy z zawodnikami, podpiszemy stosowne dokumenty, wtedy podamy wszystko do publicznej wiadomości. Wiadomo, że Tomek Płaski przejmie zespół żeński i planujemy zatrudnić drugiego szkoleniowca - podkreślił sternik krośnieńskiej siatkówki.

STADION. Przegląd sportowych wydarzeń tygodnia