Chodzi o drogę pomiędzy rzędami garaży przy ul. Sikorskiego, na os. Rycerskie. Posiadają je członkowie Przemyskiej Spółdzielni Mieszkaniowej. W 2010 r., na wniosek mieszkańców osiedla, właścicieli garaży, zapadła decyzja o remoncie drogi. Na zebraniu członków spółdzielni podjęto w tej sprawie uchwałę. Ustalono, że prace zostaną przeprowadzone z osobnej puli pieniędzy, z wpłat właścicieli garaży, a nie z ogólnego funduszu remontowego. Szacunkowo składka miała wynieść po 500 złotych, płatne po 25 złotych miesięcznie.
Wpłacili wszyscy właściciele garaży, z wyjątkiem Janiny Szymczychy.
- Przecież reguluję czynsz, w którym jest wyliczona m.in. wartość wpłaty na fundusz remontowy. Z tych pieniędzy powinny być wykonywane remonty choćby dróg pomiędzy garażami - mówi Nowinom Janina Szymczycha.
PSM skierowała do sądu pozew cywilny przeciwko pani Janinie, żądając zapłaty 580 złotych z odsetkami. Najpierw Sąd Rejonowy w Przemyślu, a później Sąd Okręgowy w Przemyślu oddaliły pozew spółdzielni, przyznając rację pani Janinie. Na prawomocny wyrok sądu okręgowego PSM złożyła skargę do Sądu Najwyższego. Ten odrzucił skargę. Postanowienie w tej sprawie zostało wydane 23 marca obecnego roku.
Po wykonaniu remontu i przeliczeniu faktycznej wartości prac, wyszło, że mieszkańcy powinni zapłacić mniej. Spółdzielnia zwróciła każdemu po 224 złotych. Jednak grupa mieszkańców domaga się zwrotu także pozostałej części zapłaconych pieniędzy. Podpierają się wyrokami, które sądy wydały w sprawie dotyczącej pani Janiny.
Kilka osób zgłosiło się w tej sprawie do Nowin.
- Osób, które są w takiej samej sytuacji jak my, jest o wiele więcej. Skoro sądy, w tym najwyższy, uznały, że PSM nie mogła żądać pieniędzy na ten remont, to my chcemy zwrotu naszych wpłat - twierdzą.
- Wyrok w sprawie jednej z mieszkanek dotyczy tylko jej i nie może być zastosowany w stosunku do innych mieszkańców. Każdą sprawę sąd rozpatruje indywidualnie. Tylko jeden z mieszkańców, który wpłacił pieniądze i teraz domaga się ich zwrotu, skierował sprawę do sądu. Obecnie jest ona rozpatrywana przez sąd, nie ma jeszcze rozstrzygnięcia - mówi Zbigniew Kurosz, prezes PSM. Dodaje, że już po pierwszych dwóch wyrokach w stosunku do Janiny Szymczychy, do spółdzielni zgłaszali mieszkańcy z żądaniem zwrotu pieniędzy.
Prezes PSM zaznacza, że nie zgadza się z wyrokami sądowymi dotyczącymi pani Janiny.
- Niedoinformowanie sądu było skutkiem tego, że sąd wydał takie postanowienie a nie inne. Sąd również popełnia błędy. Natomiast Sąd Najwyższy wyraźnie zaznaczył, że wyrok dotyczy tylko tej jednej osoby - mówi Kurosz.
Dodaje, że PSM mogła utworzyć osobny fundusz na remont dróg pomiędzy garażami i wpłat na niego żądać od konkretnych mieszkańców, w tym przypadku właścicieli garaży.
- Jeżeli będzie trzeba, to każdy z nas złoży osobny pozew o zwrot pieniędzy. Jednak to będzie oznaczać dodatkowe koszty dla spółdzielni - nie odpuszczają mieszkańcy.
Zobacz także: Policjanci i strażacy ćwiczyli pod Przemyślem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Patrzymy na to, co Manowska pokazuje na urlopie. Niektórzy powiedzą, że to wstyd
- Tak Jacek Zieliński zachował się po śmierci Młynarskiego. Pracowali ze sobą latami
- Dariusz Wieteska jest już po rozwodzie. Znajomy aktora zdradził nam szczegóły!
- Pamela Anderson ma już prawie 60 lat! Oto, jak teraz wygląda. Rezygnuje z silikonu!