Spopielarnia zwłok w Stalowej Woli już działa

Wczorajsze próby to finał prac przy spopielani, którą zbudował Zakład Pogrzebowy Memento z siedzibą przy cmentarzu komunalnym. Obiekt powstał w sąsiedztwie Memento, przy ścianie sosnowego lasu i jest niewidoczny z ulicy.

Spalono deski

Przeprowadzenie kremacji, czyli spopielenia ciała ma kosztować 650 zł. Całkowity koszt pogrzebu urnowego to wydatek około 2 tys. zł. To połowa wydatków na tradycyjny pochówek, który kosztuje około 4,5 tys. zł.

Wczoraj specjaliści z włoskiej firmy, która jest producentem pieca, prowadzili jego ostatnie testy. Gazowy piec rozgrzano do 1200 stopni Celsjusza i na próbę spalano w nim drewniane podesty z grubych desek. Jako ostatnia spalona została trumna, taka sama jak ta, w której będą przenoszone ciała zmarłych.

To specjalna nielakierowana trumna, bez metalowych ozdób, z elementami klejonymi, a nie zbijanymi gwoździami. Wewnątrz ma tylko wyściółkę z jasnego materiału. Jak nam powiedział Piotr Banaczyk z Memento, ciało można pochować w całunie, bez dodatkowego ubrania, takiego jak garnitur i buty.

Będzie kolumbarium

Trwają jeszcze ostatnie prace przy wykończeni obiektu. Dojście jest uporządkowane, a na montaż czekają dwie latarnie.

Bardzo elegancko wykończono pomieszczenie, gdzie żałobnicy mogą obserwować moment wprowadzania do pieca trumny z ciałem zmarłego. Kto nie chce tego oglądać, może zostać w poczekalni. W planach jest budowa kolumbarium, czyli muru, gdzie składane byłyby urny z prochami.

Oficjalne otwarcie spopielarni zwłok w Stalowej Woli zaplanowane jest na koniec maja. Jak zakładają właściciele Memento, pierwsza na Podkarpaciu spopielania ciał będzie obsługiwać cztery województwa - Podkarpacie, Małopolskie, Świętokrzyskie i Lubelskie.