- Dopóki grał pierwszy skład, to prowadziliśmy 2-1. Później jednak zacząłem robić sporo zmian i wszystko się popsuło. To już na pewno ostatni raz, że dałem zagrać w jednym meczu wszystkim. To był mój błąd - bił się w pierś trener Sokoła, Artur Chyła, który kadrę zamknął na dziewiętnastu nazwiskach.
SOKÓŁ NISKO - WISŁA SANDOMIERZ 3-5 (1-1)
BRAMKI DLA SOKOŁA: Koczot, Szewc, Wdowiak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?