Chodzi o podwyżki czynszu i cen za dostawy wody, odbiór śmieci i zrzut ścieków. Jak przypomina szef hutniczej "S" Henryk Szostak, na skutek kryzysu Huta Stalowa Wola i skupione wokół niej spółki zaczęły stosować przestoje i ograniczać czas pracy, czego skutkiem jest zmniejszenie wynagrodzenia.
Szostak stwierdził: - Przy zmniejszonym zarobku lub jego braku, powinno się zamrozić podwyżki cen bezwarunkowo. Działanie odwrotne będzie skutkowało tym, że należności wzrosną, a pieniędzy na ich uregulowanie jednak nie będzie.
"W dobie tak wielkiego dramatu, jakim jest utrata płynności finansowej przez rodzinę, niewyobrażalne wydaje się być działanie podnoszenia opłat z tytułu czynszów, wywózki śmieci, poboru energii" - czytamy w piśmie hutniczej "S".
Związkowcy zaapelowali, aby powrócić do cen poprzednich i zamrozić je na czas kryzysu. "Nie działajmy przeciwko sobie" - napisali. "Nie możemy dopuścić do tego, że w czasie oczekujących nas ogromnych problemów, są czynione działania wbrew zdrowemu rozsądkowi" - czytamy w apelu przesłanym do władz miasta i powiatu Stalowej Woli i Niska oraz spółdzielni mieszkaniowych.
Związkowcy z przekąsem komentują, że "niby wszyscy rozumieją o co chodzi", a postępują w myśl zasady "wolność Tomku w swoim domku".
Jak nam powiedziała prezes Spółdzielni Mieszkaniowej Halina Czubak, koszt czynszu tylko w dwudziestu procentach zależy od spółdzielni. A są tam takie działania, z których nie można zrezygnować, jak na przykład konserwacja wind.
- Dla osiemdziesięciu procent pozostałych kosztów spółdzielnia jest tylko kasjerem, przekazującym należności energetykom czy służbom komunalnym - zapewnia pani prezes.
Andrzej Szymonik, prezes Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej, zwraca uwagę, że obowiązuje go taryfa urzędowa, zatwierdzana przez Urząd Regulacji Energetyki. Cena przesyłowa, która leży w gestii PEC jest zatwierdzona do listopada i nie ma planów jej zmiany. Natomiast głównym składnikiem kosztów energii jest cena wystawiana przez elektrownię, a elektrownia już pracuje nad zmianą taryfy i nie będzie to obniżka.
Miejski Zakład Komunalny, który mimo unijnej pomocy poniósł olbrzymie koszty na modernizację kanalizacji wodnej i sanitarnej, podwyższył ceny za dostawy wody, odbiór śmieci i zrzut ścieków o około 20 procent. Nie ma szans na wycofanie się z tych decyzji, tym bardziej, że jak tłumaczył prezes, podwyżki są najmniejsze jak to tylko było możliwe i przesunięte w czasie.
- Nie mogę ratować całego miasta. Mogę na przykład pomóc tracącym pracę, zatrudniając ich dorywczo na wysypisku śmieci - stwierdził prezes.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- O tej relacji Rosiewicza i Villas nikt nie wiedział. Prawda wyszła na jaw teraz
- Roxie obwieszona Chanel wybierała obrączki z Kevinem. Mieli wyjątkowe towarzystwo
- Foremniak obnaża sfatygowane stopy. Mogła oszczędzić nam takich widoków? [FOTO]