Lider z Sieniawy przystępował do tego spotkania nie zaznając jeszcze smaku porażki w tym sezonie. Na pierwszą bramkę nie musieliśmy długo czekać, bo już w 5. minucie, po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, najlepszym refleksem w zamieszaniu podbramkowym wykazał się stoper gości Kapuściński i z bliska skierował piłkę do siatki. Zespół Unii nie wyciągnął wniosków i był bliski straty bramki po niemal identycznej sytuacji w 12. minucie, jednak tym razem zawodnik Sokoła uderzył z bliska w poprzeczkę. Goście dopięli swego zaledwie parę minut później, bo już w 20. minucie po zagraniu piłki ręką w polu karnym, karnego na swoją drugą bramkę w tym meczu zamienił Kapuściński. Unia próbowała się odgryzać, ale w dobrej sytuacji bramkarz z Sieniawy wyszedł i zapobiegł niebezpieczeństwu. Golkiper gości był na posterunku również parę chwil później, kiedy to w 30. minucie instynktownie obronił strzał z bliska Filipa.
Druga połowa zaczęła się od odważnych, jednak nieudanych prób prostopadłych zagrań zawodników gospodarzy. Sokół odpowiedział sytuacją sam na sam Gnatka, jednak górą z tego pojedynku wyszedł bramkarz gospodarzy. Dobrą sytuację miał kapitan Unii - Bigas - jednak sędzia ostatecznie w tej sytuacji odgwizdał spalonego. Ambitny zespół gospodarzy nie dawał za wygraną, grał do końca i dopiął swego w 86. minucie, kiedy to po pięknej trójkowej akcji, ładną bramkę po uderzeniu głową w pełnym biegu zdobył Błajda. Gospodarze poczuli krew i postanowili iść za ciosem. Na efekty nie trzeba było długo czekać, bo zaledwie dwie minuty po kontaktowej bramce, do remisu doprowadził Madej. Dla gospodarzy był to pierwszy punkt po serii 3 porażek.
Unia Nowa Sarzyna – Sokół Sieniawa 2:2 (0:2)
Bramki: 0:1 Kapuściński 5, 0:2 Kapuściński 20-karny, 1:2 K. Błajda 86, 2:2 Madej 88.
Unia: Osipa 5 - Pieróg 5, Klocek ż 5, Wiatr 5, Rogowski 5 - Bigas 6, Wośko 5 (61 Madej 6), Florek 5, Sarzyński ż 5 (80 Sobota) - K. Błajda 7, Filip 6. Trener Grzegorz Sroka.
Sokół: Pawlus 5 – S. Padiasek 5, Kapuściński ż 7, Kardyś ż 6, Siwyj ż 5 - Kalin 6 (85 M. Padiasek), Flis 5, Lis 5, Bursztyka 5 (73 Tołpa) – M. Jędryas 6 (57 Mołdoch), Gnatek 6 (73. Wilusz). Trener Marcin Wołowiec.
Sędziował Ziemba 5 (Rzeszów). Widzów 400.
Bohdan Bławacki po meczu ze Spartakusem Daleszyce
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Maciej Kozłowski dwa lata przed śmiercią wziął ślub. Kto był miłością jego życia?
- Cichopek i Kurzajewski nie odpuszczą Smaszcz! Wiemy, czego domagają się w sądzie!
- Uniatowski kompletnie odmieniony. Pokazał się z ogoloną głową i kolczykami [ZDJĘCIA]
- Kraśko stąpa po cienkim lodzie! Zabrał żonę na obiad obok butiku Rozenek... [ZDJĘCIA]