Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w ostatnich dniach dwukrotnie ostrzegało o możliwości wystąpienia alertu II stopnia w związku ze smogiem. Ostrzeżenia dotyczyły m.in. Jasła, Rzeszowa i okolicznych gmin (Trzebownisko, Krasne, Świlcza, Boguchwała, Tyczyn), a także Dębicy. Faktycznie. Zanieczyszczenie było olbrzymie. Strona powietrze.gios.gov.pl dzisiaj przed godziną 14 pokazywała, że najgorzej jest w Dębicy. Tu pomiar na stacji przy ul. Grottgera 3 pokazał stężenia pyłów: PM10 - 201,4 g/m3 (gdy norma średniego dobowego stężenia to 50) i PM2,5 - 198,7 g/m3 (norma stężenia 24-godzinnego to 25).
Najlepiej dzisiaj nie oddychać? - irytowali się mieszkańcy, skarżąc się na duszności, złe samopoczucie, drapanie w gardle i smród z pola wdzierający się do domu.
- Uczulcie ludzi, żeby nie spalali w piecach różnego rodzaju świństwa, trując siebie i sąsiadów
- zaapelował do nas Czytelnik z Rzeszowa.
Z informacji, jakie dostaliśmy z Mielca wynika, że wyniki jednej z pobranych próbek z domowego paleniska były wręcz przerażające. - Zadrukowany papier, tektura falista, spiek miedziany z fragmentami drutów, kłębek odpadów komunalnych i fragmenty styropianu - wylicza Arkadiusz Misiak, komendant mieleckich strażników. - W trakcie kontroli wykryto znaczne przekroczenie norm dla kilku pierwiastków, m.in. kadmu, ołowiu.
CZYTAJ TEŻ: Fatalna jakość powietrza. Jutro w Rzeszowie komunikacja miejska będzie za darmo
Niestety, wiele osób nadal spala materiały niedozwolone. Recydywiści na tym procederze zostali przyłapani już kilkakrotnie. W ubiegłym roku mandatami ukarano tu 12 właścicieli nieruchomości.
Jakość powietrza fatalna. Jutro w Rzeszowie - MPK za darmo
Gwoździe, zużyty olej, styropian, płyty meblowe, plastik, stare ubrania i szmaty, elementy metalowe, kolorowe gazety - m.in. to mieszkańcy Podkarpacia wrzucają do pieców, by ogrzać domy. Nie zważając na to, że szkodzą także swojemu zdrowiu. Posypały się mandaty i upomnienia.
Pisaliśmy, że 5 rzeszowskich strażników miejskich przeszło szkolenie, dzięki któremu mają uprawnienia do pobierania próbek popiołu do badań laboratoryjnych pod kątem spalania odpadów.
- W minionym roku mieliśmy aż 678 zgłoszeń od mieszkańców zaniepokojonych np. czarnym, brunatnym, gryzącym, śmierdzącym dymem wydobywającym się z kominów u sąsiadów, co rodziło podejrzenie wrzucania do pieców odpadów, czy też spalaniem śmieci, trawy, liści na ogródkach działkowych lub resztek materiałów budowlanych przy budowie mówi Marek Kruk, p.o. zastępcy komendanta Straży Miejskiej w Rzeszowie. - Interweniowaliśmy 496 razy. Jeśli chodzi o kontrole pieców i kotłowni - 198.
Strażnicy ukarali mandatami 32 osoby, w tym 10 za palenie w piecach niedozwolonymi materiałami. Kwotami do 500 zł. Nie było przypadków, by ktoś się odwołał do sądu i ryzykował grzywną nawet do 5 tys. zł. Było też kilka pouczeń, najczęściej jednak za spalanie odpadów na działkach i dotyczyło to starszych ludzi. Przy strażnikach gasili je wodą i ze łzami w oczach obiecywali poprawę. Dwa mandaty wynikały jednak z analizy próbek popiołu w laboratorium. - Badania potwierdziły obecność plastiku, elementów metalowych, mebli, gwoździ, niedopałków papierosów - mówi Marek Kruk. - Przed rokiem zdążyliśmy pobrać w sumie 9 próbek, a tym roku jedną - wylicza tłumacząc, że nie pobierają ich za każdym razem, bo czasami wystarczy zajrzeć do kotłowni, na podwórko i już wiadomo, czym ludzie palą.
Badania są kosztowne. Jedna próbka - ponad 400 zł. - W jednym przypadku mieszkaniec ogrzewał garaż starymi ubraniami nasączonymi zużytym olejem do smażenia - mówi p.o. z-cy komendanta Straży Miejskiej w Rzeszowie. - Strażnicy przyłapali go na gorącym uczynku.
Czasami sygnały sąsiadów nie potwierdzają się, choć faktycznie z komina wydobywa się ciemny dym. Winny temu jest jednak słabej jakości węgiel, fatalny stan pieców i kominów.
W Mielcu w 2018 r. strażnicy interweniowali 107 razy. Od początku tego sezonu grzewczego - 35 razy sprawdzali co spalane jest w domowych piecach. - Niestety, w 17 przypadkach stwierdziliśmy, że na opał trafiają np. styropian, czy odpady płyty meblowej. Mandatami ukarano 12 właścicieli nieruchomości, a wobec 5 zastosowano upomnienie - podlicza Arkadiusz Misiak, komendant mieleckich strażników.
W Jarosławiu 4 funkcjonariuszy przeszło szkolenie do pobierania próbek pyłu. - Na razie nie przeprowadziliśmy jeszcze takich kontroli ze względu na stan osobowy, chorobowe - tłumaczy komendant Witold Ilič. - Strażnicy potrzebni są do obsługi rozbudowanego monitoringu. Czekamy też na uchwalenie budżetu. Wtedy będę mógł kupić urządzenia do pobierania pyłu.
Przed rokiem strażnicy zwrócili uwagę, że jeden z mieszkańców palił w piecu ścinkami płyt meblowych. - W tym roku mieliśmy przypadek staruszki, która ze szmateksu dostała ubrania i spalala je w piecu.Dostała mandat 50 zł. Symboliczny, ale dla niej duży. Chodziło o to, by uzmysłowić jej szkodliwość postępowania.
W związku ze złymi prognozami dotyczącymi jakości powietrza, prezydent Rzeszowa zdecydował, że dziś komunikacja MPK będzie bezpłatna.
POPULARNE NA NOWINY24:
Rozumiesz, co mówią do siebie policjanci z Podkarpacia? [QUIZ]
Najrzadziej nadawane imiona w 2018 roku w Rzeszowie [CHŁOPCY]
Najrzadziej nadawane imiona w 2018 roku w Rzeszowie [DZIEWCZYNKI]
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Bliscy Murańskiego boją się mówić prawdy o jego śmierci! "I tak byście nie uwierzyli"
- Chwajoł tłumaczy się z nieprzyzwoitej kreacji na komunię. Szok, co napisała [FOTO]
- Zofia Zborowska urodziła! Dała drugiej córce wyjątkowe imię [FOTO]
- Katarzyna Niezgoda zabrała męża na salony. Jej mina zdradza wszystko [ZDJĘCIA]