Skra Bełchatów - Asseco Resovia 3:1 (18:25, 25:20, 25:20, 25:19)
w play-off 2-0
Skra: Falasca (3), Wlazły (17), Antiga (12), Możdżonek (12), Pliński (10), Winiarski (15), Gacek (libero) oraz Kurek (4), Novotny (3), Dobrowolski, Bąkiewicz, Wnuk. Trener Jacek Nawrocki.
Resovia: Redwitz (1), Oivanen (23), Mika (11), Grzyb (5), Kosok (5), Gierczyński (16), Ignaczak (libero) oraz Perłowski (2), Papke, Ilić. Trener Ljubo Travica.
Sędziowali: Wojciech Maroszek (Żory) i Krzysztof Szmydyński (Góra Śląska)
.
Widzów 2500. MVP: Mariusz Wlazły.
Przebieg meczu
I set: 3:5, 6:10, 9:15, 12:20, 18:25
II set: 5:2, 10:7, 15:11, 20:14, 25:20
III set: 5:3, 10:7, 15:11, 20:16, 25:20
IV set: 5:3, 10:8, 15:10, 20:15, 25:19
Mecz numer 2 rozpoczął się niemal identycznie, jak pierwszy. Wicemistrz Polski wodził za nos krajowego czempiona i prowadził 1-0. Niestety, trzy kolejne partie zakończyły się sukcesem bełchatowian. Są lepsi od naszej ekipy.
Resovia po autowym ataku Daniela Plińskiego schodziła na pierwszą przerwę techniczną z 4-punktowym prowadzeniem (8:4). W ataku i kontrataku bardzo dobrze spisywał się Mikko Oivanen. Fason, jak w poniedziałek trzymał Krzysztof Gierczyński. To właśnie po akcjach "Gierka" resoviacy przeważali 16:10 i 18:11. Opanowaniem mógł imponować zastępujący w "6" Aleha Akhrema Mateusz Mika. Czujnie i skutecznie grali środkowi z Rzeszowa. Skra pozostawała w cieniu wicemistrzów Polski znad Wisłoka. Miała problemy z przyjęciem i kończeniem akcji. Resovia dominowała. Miała niemal dwa razy większą siłę ognia. Udanie dyrygował swoimi kolegami Rafael Redwitz.
W drugiej partii, tak samo, jak w poniedziałkowej konfrontacji, Skra zdawała się powoli odradzać, ale nasza drużyna długo nie odpuszczała. Ataki Mariusza Wlazłego dały jednak gospodarzom prowadzenie 11:7. Po asowej zagrywce "Szampona" było 15:11, a bloku na Grzegorzu Kosoku 18:13. Miejscowi byli dokładniejsi i bardziej agresywni. Mieli także odrobinę więcej szczęścia. Wyrównali stan meczu.
W trzeciej odsłonie Resovia walczyła, ale Skra znów potrafiła i mogła więcej - w ataku, bloku i na zagrywce i w przyjęciu. W czwartej miejscowi dominowali. Potwierdzili, że są najlepsi. Będzie resoviakom bardzo trudno ich zatrzymać, wygrać z nimi w lidze pierwszy raz.
Do finału awansuje drużyna, która wygra trzy mecze. Kolejny w piątek o godzinie 20.30 w Rzeszowie.
W drugim półfinale jest remis 1-1. ZAKSA Kędzierzyn - Koźle pierwsze spotkanie z Jastrzębskim Węglem przegrała 1:3, ale w drugim zwyciężyła rywala 3:2.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Blanka weźmie udział w "TzG"? Krótki komentarz jest bardzo wymowny
- Golec posyła gorące spojrzenia rozgogolonej Roksanie Węgiel. Mina jego żony to hit!
- Andrzej Sołtysik przeszedł na islam! Oto, co potem zrobił z chrztem własnego dziecka
- Co się dzieje z Margaret? Oko czerwone, krzyż na piersi... Niepokojące!