W niedzielę pierwszy raz na imprezie takiej rangi wystartował męski synchron z 10-metrowej wieży: Robert Łukaszewicz i Filip Jachim. W mocnej stawce siedmiu ekip nasi wywalczyli piąte miejsce.
– Mieli niewielką stratę do czwartego duetu, a na miejscach medalowych były synchrony, które ostatnio zajmują najwyższe miejsca na mistrzostwach Europy i świata – wspomina Andrzej Kozdrański, trener naszych skoczków.
W dotychczasowych indywidualnych konkursach nasi zawodnicy nie wchodzą do finałowych serii. Trener Kozdrański przyznaje, że brakuje mu lepszych wyników w kwalifikacjach, ale nie narzuca dodatkowej presji.
– Zachowuje chłodną głowę, staram się być spokojny, choć zakładałem około 4 finałów. Do tej pory nie zareklamowaliśmy się tak, jakbyśmy chcieli w indywidualnych konkursach, ale przed nami jeszcze dwa dni rywalizacji. Możemy zaliczyć dobre starty – ocenia Kozdrański.
W niedzielnych eliminacjach odległe miejsca w konkursie z 3-metrowej trampoliny zajęły Kaja Skrzek i Aleksandra Błażowska.
W poniedziałek na metrowej trampolinie o finały rywalizowali Andrzej Rzeszutek i Kacper Lesiak. Andrzej był piętnasty, Kacper dwudziesty. Rzeszutkowi do wejścia do finałowej „12” zabrakło tylko 14 punktów. Trener Kozdrański przypomina, że Kacper Lesiak wrócił do uprawiania skoków do wody po rocznej przerwie.
– Wrócił na basen w styczniu. Podczas swojej przerwy nie leżał, dbał o swoją formę fizyczną, ale ten rozbrat mógł mieć jakiś wpływ na jego obecne skoki – mówi Kozdrański.
Lesiak w sobotę był o krok od zajęcia wysokiego miejsca w konkursie na 3-metrowej trampolinie. Przed ostatnią serią skoków kwalifikacyjnych Kacper zajmował czwarte miejsce. W szóstej serii miał wykonać 4,5 salta w przód w pozycji kucznej.
– Przed skokiem byłem spokojny, myślałem już o tym, co trzeba zrobić w finałowej serii. Kacprowi przytrafił się jednak błąd przy rozbiegu i... cały skok też nie wyszedł, został słabo oceniony i nasz zawodnik wypadł z finałowej „12” – wspomina Kozdrański.
Teoretycznie Kacper mógłby wejść do finału łatwiejszym skokiem, ale chcąc walczyć o najlepsze miejsca zawodnicy przyzwyczajają się do wykonywania trudnych skoków.
– Patrzymy na to, co robią najlepsi skoczkowie i tak układamy program by w pewien sposób się do nich dopasować – opisuje trener biało-czerwonych.
Trener Kozdrański przyznaje, że widać u jego zawodników stres związany ze startem przed własną publicznością we własnym, choć jeszcze nie do końca znanym obiekcie. Nowy basen w Rzeszowie działa od końcówki tamtego roku.
– Błąd w szóstej, ostatniej serii skoków bolał. To trochę tak jakby w sztafecie ktoś nie złapał pałeczki. Dostaliśmy lekcję, skoki nie wybaczają błędów, trzeba być czujnym w każdej serii – opisuje nasz trener.
We wtorek o 10 w eliminacjach powalczy konkursu z 10-metrowej wieży powalczą Robert Łukaszewicz i Filip Jachim. Finały o 18. W środę na metrowej trampolinie powalczą Kaja Skrzek i Aleksandra Błażowska, a męskim synchronie (3-metrowa trampolina) Rzeszutek i Lesiak.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dorosły syn Grechuty uciekł z domu na dwa lata. Prawdę powiedział po jego śmierci
- Tak wyglądają nieznani uczestnicy "Rolnik szuka żony". Fani muszą sporo nadrobić...
- Syn Bachledy-Curuś poszedł z ojcem w miasto! Przypomina mamę? | ZDJĘCIA
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy