Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siatkarze Asseco Resovii już w domu. Zadowoleni z awansu. Wiemy kiedy odbędą się finałowe mecze

bell
Rzeszowianie dostarczyli sobie i swoim kibicom dużo radości
Rzeszowianie dostarczyli sobie i swoim kibicom dużo radości CEV.lu
Siatkarze Asseco Resovii w piątek po południu wrócili do domów w Rzeszowie. Ze Stambułu do Krakowa przylecieli samolotem, a w Krakowie czekał na nich klubowy autokar. Wszyscy zadowoleni z pokonania Fenerbahce 3:0 i wywalczenia awansu do finału Pucharu CEV. Będą mieli tylko dzień wolnego, bo od soboty będą przygotowywać się do meczu ligowego ze Skrą Bełchatów.

- Czego chcieć więcej? Chcieć wygrać w finale i w każdym spotkaniu grać w taki sposób, jak dzisiaj. Z taką energią, na jaką zasługują nasi kibice, którzy nas oglądają i nas dopingują. Czuję dumę z zespołu, że awansowaliśmy do finału Pucharu CEV i muszę ochłonąć, bo powrót na boisko po około półtora miesięcznej walce z kontuzją jest czymś strasznie przyjemnym. Sytuacja boiskowa trochę mnie weryfikowała. Odrobinę pomagałem żebyśmy... przedłużyli ten mecz, ale kilka razy udało się dosyć korzystnie dotknąć piłkę. Jestem szczęśliwy, że mogłem poczuć te emocje - komentuje dla klubowych mediów Paweł Zatorski, libero rzeszowskiej drużyny, który wszedł na boisko w trzecim secie.

- Strasznie doceniam, podziwiam, cieszę się z kibiców, jakich mamy, za to, że jeżdżą za nami na drugi koniec na koniec nie tylko Europy. Przyjechali i bardzo mocno nam kibicowali. Było ich słychać. Dziękujemy bardzo wam kibice, bez was to nie miałoby sensu - dodaje popularny "Zator".

Mecz w Stambule był szczególny dla Miłosza Wróbla, młodego zawodnika, który zdobył pierwsze swoje punkty w europejskich pucharach. - Wielkie szczęście, że trener zaufał mi i wpuścił mnie na mecz. Super doświadczenie dla 17-letniego zawodnika - stwierdził resoviak.

- Podeszliśmy do tego spotkania jak należy. Wszyscy byli skoncentrowani. Od początku wywieraliśmy bardzo dużą presję na Fenerbahce. Kontrolowaliśmy cały mecz. Cieszy także postawa zmienników, którzy również rozegrali dobre spotkanie. Paweł Zatorski wrócił na boisko po dłuższej przerwie. Walczymy dalej. Finał z Luneburgiem będzie trudny. Szczególnie istotny będzie ten pierwszy mecz, atmosfera w hali przeciwnika jest bowiem bardzo gorąca. Naszym celem jest oczywiście zwycięstwo w pucharze oraz dobra w meczach ligowych - powiedział nam Piotr Maciąg, prezes Zarządu Asseco Resovii.

W decydującym dwumeczu o Puchar CEV rzeszowianie zmierzą się z niemieckim SVG Luneburg, który pokonał inny turecki klub, Arkasspor. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane 12 marca w Niemczech (najprawdopodobniej o godz. 19), a rewanż odbędzie się 19 marca o godzinie 18 w Rzeszowie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24