Siarka Tarnobrzeg wygrała z Sokołem Sieniawa i wskoczyła na fotel lidera. W sobotę hit kolejki

W pierwotnym terminie mecz nie doszedł do skutku, ponieważ po opadach boisko w Tarnobrzegu nie bardzo nadawało się do gry. W nocy z wtorku na środę nad Podkarpaciem przeszły burze, ale dały się we znaki przede wszystkim południowej części województwa i siarkowcy mogli skrzyżować rękawice z sieniawianami.

Żelaznym faworytem byli gospodarze, a po 0:6 Sokoła w Starachowicach niektórzy kibice z Tarnobrzega oczekiwali podobnie efektownej wygranej w wykonaniu gospodarzy. Drużyna trenera Arkadiusza Barana nie dała się jednak zbić, co nie zmienia faktu, że Siarka pewnie zaksięgowała komplet punktów.

Wynik otworzył Paweł Mróz, który skorzystał z podania Piotra Lisowskiego. Na początku drugiej połowy w roli głównej wystąpił Dawid Lisowski, brat bliźniak Piotra, który pokonał bramkarza z Sieniawy dokładnym uderzeniem.

Dariusz Kantor, szkoleniowiec tarnobrzeżan, po wygranej w Jaśkowicach trochę porotował składem, dał odpocząć kilku piłkarzom, którzy w meczu z Wiślanami wyszli w pierwszej jedenastce. To się jak najbardziej przyda, bo już w sobotę w Tarnobrzegu mecz na szczycie, czyli pojedynek Garbarnią Kraków.

Kto zwycięży, umocni się na pozycji nr 1, ponieważ oba zespoły mają w tej chwili na koncie 12 punktów. Mecz rozpocznie się godzinie 17.

Siarka Tarnobrzeg – Sokół Sieniawa 2:0 (1:0)

Bramki: 1:0 P. Mróz 33, 2:0 D. Lisowski 53.

Siarka: Zoch - D. Lisowski, Woś, Szymocha, Sulkowski (65. Bieniarz), Kaliniec, Kumorek, P. Lisowski (65. Prusiński), Cichocki (75. Krempa), Krzysztofek (65. Feret), Mróz (65. Orlik). Trener Dariusz Kantor.

Sokół: Sip – Jeż, Skała, J. Mróz, Kwaczreliszwili – Ptasznik, Kiełbasa, Oziębło, Więckowski, Kaczor –Persak. Trener Arkadiusz Baran.

Sędziował Mikulski(Lublin).

Widzów 1092.

Wkrótce więcej informacji