Antybiotyki nie zabiją wirusa. Mogą za to obniżyć odporność organizmu

- Na czym polega projekt badawczy "Racjonalizacja stosowania antybiotyków przez lekarzy poz w ostrym zapaleniu gardła i/lub migdałków u dzieci i młodzieży od 2. do 15. roku życia"?

- Inicjatywa, którą zaczynamy na Podkarpaciu, ma na celu podanie lekarzom nowoczesnego narzędzia do rozwiązania problemu, który znany jest od dawna. Dotychczas rozwiązywany był bez prostego narzędzia, jakim jest szybki test diagnostyczny sprawdzający - czy pacjent jest chory z powodu wirusa czy z powodu bakterii.

- A jak wynika z badań naukowych?

- 80-85 procent schorzeń górnych dróg oddechowych u dzieci to zakażenia wirusowe, które nie wymagają podawania antybiotyków. Dotychczas, przynajmniej w naszym kraju, nie było stosowanych na szeroką skalę prostych testów, które pomagają lekarzowi podjąć decyzję - zapisać antybiotyk czy nie.

- Jakie są konsekwencje niepotrzebnego podawania antybiotyków przy chorobach wirusowych?

- W schorzeniach wirusowych antybiotyk nie czyni żadnej szkody wirusowi i ten nadal szaleje w organizmie dziecka. Są trzy poważne konsekwencje niepotrzebnego podania antybiotyku. Pierwszą jest zniszczenie i zaburzenie na wiele dni lub tygodni flory bakteryjnej układu pokarmowego. Za tym idzie gorsze trawienie i wchłanianie pokarmów oraz zaburzone wydzielanie hormonów lokalnych w przewodzie pokarmowym. Kolejna konsekwencja to dalsze obniżenie odporności dziecka - łatwiej może dojść po infekcji wirusowej i do nadkażenia bakteryjnego. Trzecia konsekwencja to hodowanie u pacjenta szczepów bakterii, które są odporne na antybiotyki. Rozmnażają się one w bardzo szybkim tempie. To jeden z najpoważniejszych problemów współczesnej medycyny.